[Zwrotka 1: ZetHa]
Patrzę na alko jak alkus, na towar jak ćpunek
Na hajs patrzę jak bankrut i znów otwieram rachunek
Patrzę na towar jak diler, jak farciarz na smutek
Na wygraną jak lider, w Twoje drzwi wjeżdżam butem
Na błazna patrzę jak król, jak palacz na lola
Na Małgosię Kożuchowską patrzę jak Tomek Karolak
Na psy jak dobry chłopak, no i oby z farcikiem
Jak alkus na czteropak i jak alkus na likier
Jak alkus na łychę i alkus na weekend
Jak Pan Bóg na strzygę i pan chuj na cipę
Ty parkuj na parking, ja parkour jak parkourowiec
Masz talent nie wariuj, nie marnuj się wariacie jak mały chłopiec
Na fach jak fachowiec patrzę i nieważne jaki
Ważne żeby wjeżdżał hajsik gites jak ZetHa na tracki
Patrzę na syf jak na burdel, w którym siedzisz szmato
A Ty? Jak się zapatrujesz na to? A Ty?
[Refren: ZetHa]
Nie patrzę jak wcześniej już, patrzę jak teraz
Cały czas śmiesznie tu, bo non-stop trwa ten melanż
Z naszych następnych pensji pewnie nie zostanie nic
Tylko ćpanie, chlanie, chlanie, weed
Nie patrzę jak wcześniej już, patrzę jak teraz
Cały czas śmiesznie tu, bo non-stop trwa ten melanż
Z naszych następnych pensji pewnie nie zostanie nic
Tylko ćpanie, chlanie, chlanie, weed
Patrzę na alko jak alkus, na towar jak ćpunek
Na hajs patrzę jak bankrut i znów otwieram rachunek
Patrzę na towar jak diler, jak farciarz na smutek
Na wygraną jak lider, w Twoje drzwi wjeżdżam butem
Na błazna patrzę jak król, jak palacz na lola
Na Małgosię Kożuchowską patrzę jak Tomek Karolak
Na psy jak dobry chłopak, no i oby z farcikiem
Jak alkus na czteropak i jak alkus na likier
Jak alkus na łychę i alkus na weekend
Jak Pan Bóg na strzygę i pan chuj na cipę
Ty parkuj na parking, ja parkour jak parkourowiec
Masz talent nie wariuj, nie marnuj się wariacie jak mały chłopiec
Na fach jak fachowiec patrzę i nieważne jaki
Ważne żeby wjeżdżał hajsik gites jak ZetHa na tracki
Patrzę na syf jak na burdel, w którym siedzisz szmato
A Ty? Jak się zapatrujesz na to? A Ty?
[Refren: ZetHa]
Nie patrzę jak wcześniej już, patrzę jak teraz
Cały czas śmiesznie tu, bo non-stop trwa ten melanż
Z naszych następnych pensji pewnie nie zostanie nic
Tylko ćpanie, chlanie, chlanie, weed
Nie patrzę jak wcześniej już, patrzę jak teraz
Cały czas śmiesznie tu, bo non-stop trwa ten melanż
Z naszych następnych pensji pewnie nie zostanie nic
Tylko ćpanie, chlanie, chlanie, weed
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.