[Refren: Tau, Agnieszka Musiał, Małgorzata Hutek]
Gdy leżałem na śmietniku świata jak niemowlę
Tylko ty, Boże, wyciągnąłeś swoje dłonie
I mnie podniosłeś i niesiesz mnie jak dobry Ojciec
Dlatego już na zawsze będę służył Tobie
Umieram! Bez Ciebie!
Wybieram! Być dzieckiem twym!
[Zwrotka 1: Tau]
Już jest po wszystkim, zaniosłeś swoje modlitwy
Pan to docenił i słyszy, widzi
Pozwól, że wytrze Ci łzy, byś
Poczuł się jak jego syn, dziś
My jesteśmy razem bracie, zapomnij o samotności, proszę
Zapomnij już o przeszłości, możesz?
Przecież nie boli, wszedłeś na drogę z Bogiem
Nie musisz nic, nie musisz już być bogaty i sławny
Nie potrzebujesz pochwały i rady
Odpocznij, jesteś tak skomplikowany
I ciągle myślisz na co dzień, jesteś ambitny i mądry
Ale odpocznij, jesteś zmęczony bracie
Zaraz znów ruszę w tą trasę
Pozwól, że zanucę Ci kołysankę
[Refren: Tau, Agnieszka Musiał, Małgorzata Hutek]
Gdy leżałem na śmietniku świata jak niemowlę
Tylko ty, Boże, wyciągnąłeś swoje dłonie
I mnie podniosłeś i niesiesz mnie jak dobry Ojciec
Dlatego już na zawsze będę służył Tobie
Umieram! Bez Ciebie!
Wybieram! Być dzieckiem twym!
[Zwrotka 1: Tau]
Już jest po wszystkim, zaniosłeś swoje modlitwy
Pan to docenił i słyszy, widzi
Pozwól, że wytrze Ci łzy, byś
Poczuł się jak jego syn, dziś
My jesteśmy razem bracie, zapomnij o samotności, proszę
Zapomnij już o przeszłości, możesz?
Przecież nie boli, wszedłeś na drogę z Bogiem
Nie musisz nic, nie musisz już być bogaty i sławny
Nie potrzebujesz pochwały i rady
Odpocznij, jesteś tak skomplikowany
I ciągle myślisz na co dzień, jesteś ambitny i mądry
Ale odpocznij, jesteś zmęczony bracie
Zaraz znów ruszę w tą trasę
Pozwól, że zanucę Ci kołysankę
[Refren: Tau, Agnieszka Musiał, Małgorzata Hutek]
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.