[Sokół i VNM]
S: Ej VNM, często masz tak, że chciałbyś stąd uciec?
V: Jasne stary zostawić to wszystko, uciec gdzieś, gdzie da się spokojnie żyć, aha
S: Trzeba dbać o własne szczęście, he
V: Ta nie siedzę na dupie, zapierdalam, żeby było lepiej stary
S: Ja też nie chcę być przegrany
V: I pierdolę hejterów, którzy mówią że mogę sobie pomarzyć (dokładnie!)
S: Czasami chce się uciec gdzieś daleko...
V: Nie widzieć tego syfu... brudu... kłamstwa...
S: PROSTO Mixtape
V: Marysia Starosta, Sokół, VNM
S: Posłuchaj tego
V: Dokładnie tak (dokładnie tak), PROSTO Mixtape 600V, 2010 (2010)
S: Marysia Starosta i Sokół, i VNM
[Sokół]
Elo, jedziemy!
Nie mam paszportu Polsatu, nie jestem w klubie morsów
Niebieskich blach nie mam, patrz, robię to po polsku
Nie urodziłem się w czepku, nie było lekko
Nikt mnie nie ostrzegł, jak się rozkręcało piekło
Nikt nie dał mi wskazówek, nie miałem wizytówek ludzi
Którzy mogą dać tu plecy i szacunek
Nie miałem szczęścia, choć chcę dać je innym
Choć do mnie, ja nie pozwolę cię skrzywdzić nigdy
Nie męcz o czasach i systemach złych
Przeżyłem dużo gorsze, więc poradzę sobie w tych
Nigdy nie poddam się naciskom złych ludzi
Tych którzy nie chcą się opamiętać i zbudzić
Niech ten kawałek we mnie całe zło ostudzi
Ci mali niech wstaną, a dłoń im podadzą duzi
Zasnęło życie w całym mieście, jesteśmy sami wreszcie
Nie śpię jeszcze, myślę że też chcę...
S: Ej VNM, często masz tak, że chciałbyś stąd uciec?
V: Jasne stary zostawić to wszystko, uciec gdzieś, gdzie da się spokojnie żyć, aha
S: Trzeba dbać o własne szczęście, he
V: Ta nie siedzę na dupie, zapierdalam, żeby było lepiej stary
S: Ja też nie chcę być przegrany
V: I pierdolę hejterów, którzy mówią że mogę sobie pomarzyć (dokładnie!)
S: Czasami chce się uciec gdzieś daleko...
V: Nie widzieć tego syfu... brudu... kłamstwa...
S: PROSTO Mixtape
V: Marysia Starosta, Sokół, VNM
S: Posłuchaj tego
V: Dokładnie tak (dokładnie tak), PROSTO Mixtape 600V, 2010 (2010)
S: Marysia Starosta i Sokół, i VNM
[Sokół]
Elo, jedziemy!
Nie mam paszportu Polsatu, nie jestem w klubie morsów
Niebieskich blach nie mam, patrz, robię to po polsku
Nie urodziłem się w czepku, nie było lekko
Nikt mnie nie ostrzegł, jak się rozkręcało piekło
Nikt nie dał mi wskazówek, nie miałem wizytówek ludzi
Którzy mogą dać tu plecy i szacunek
Nie miałem szczęścia, choć chcę dać je innym
Choć do mnie, ja nie pozwolę cię skrzywdzić nigdy
Nie męcz o czasach i systemach złych
Przeżyłem dużo gorsze, więc poradzę sobie w tych
Nigdy nie poddam się naciskom złych ludzi
Tych którzy nie chcą się opamiętać i zbudzić
Niech ten kawałek we mnie całe zło ostudzi
Ci mali niech wstaną, a dłoń im podadzą duzi
Zasnęło życie w całym mieście, jesteśmy sami wreszcie
Nie śpię jeszcze, myślę że też chcę...
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.