0
Ramen (Remix) - W.E.N.A.
0 0

Ramen (Remix) W.E.N.A.

Ramen (Remix) - W.E.N.A.
[Zwrotka 1]
Jak nadejdzie jutro to zamówię ramen na kaca
I lepiej niech pali jak napalm
Za późno żeby zawracać, nawet jak ślepa nadzieja wygasa
Nawet jak nie miałem z czego wypłacać
Nawet jak groził mi szatan
Nawet jak grozi mi zapaść
Raczej nie grozi mi to, że Ty się w tym zdołasz połapać
Latam na wyższych pułapach
Taka jest moja rutyna i taka jest moja krucjata
Jak zapierdalałem rok w tych samych szmatach
I mówili to nie praca i że się staczam
I że robię to w imię zasad
Bo poza muzyką to nie widzę świata
Nie muszę za nic przepraszać
Może zobaczymy się tego lata
A może zobaczymy po paru latach
Czy Ci się uda nachapać na zapas
I czy poradzisz se jako kombatant, bracie
Jak dupy nie będą już przy Tobie skakać, bracie
Jak coś w osiedlowym jest praca na kasach, bracie
Jak nadejdzie jutro to zamowię ramen na kaca, jedyną skuteczną obroną jest atak, na końcu Dawid pokonuje Goliata, bracie

[Refren]
Jak nadejdzie jutro
Jak nadejdzie jutro
Jak nadejdzie
Jak nadejdzie
Jak nadejdzie jutro
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?