[Zwrotka 1: Kronkel Dom]
Całe życie mam fajrant, Cali słodkie jak kajmak
Wchodzę jak do siebie, no po chuj mam pukać, także wchodzę z buta jak Najman
Podjeżdża Uber, nie Maybach, a plik kolorowy jak w bajkach
Twoją zaliczkę trzymam w towarze, w kartonie po nowych Nike'ach
Zapraszam na mój Viertel mordo jak chcesz problem zrobić
Tu Uzi spadną ci pod chatę jak świadek Jehowy
Z ziomami z Casablanci opijamy stały pobyt
Ty nie na naszej loży, bo nie masz garderoby
Na afterze kubek z lodem mieszam Makatussin, Sprite
Sąsiad tupie już w podłogę i chce wołać polizei
Jak przyjadą nic nie powiem, bo to nie Miami Vice
Jak przyjadą nic nie powiem, ćśś
Suka w moim łóżku wygląda prosto jak z Medellín
Bo płyta za płytą trafia na ścianę jak telebim
Złote, platynowe hejterzy kończą jak Kennedy
Wczoraj pełna szklanka łez, dzisiaj Hennessy

[Refren: Żabson, Kronkel Dom]
A, a, ye, ye, znów zmieniamy klub
A, a, ye, ye, w blancie parę stów
A, a, ye, ye, w głowie hula hoop
Ale nawet kiedy tańczę, to robię money moves
Jeden plik, drugi plik, trzeci plik mam
Mój kolorowy drink ma gorzki smak
Znów porobiony tym, latam w tych snach
Grubo żyć, ale nie skończyć jak Big Pun
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?