0
Labirynt - Kartky x Emes Milligan
0 0
Labirynt - Kartky x Emes Milligan
[Intro: Kartky, Emes Milligan]
Kartky, Emes Milligan, Haze
Nowe Kino, Nowe Kino, Kino

[Zwrotka 1: Kartky]
Chyba to za łatwo przyszło
Szósta rano (siódma), kawa, start
Co chcesz mi wyczytać z oczu, brudnej bluzy, trudnych spraw?
(Ha, hip-hop, joł, joł, joł, joł, joł, joł)
Słyszę to kiedy nie pasuję już do żadnej z ich ról
A nad głowami szare ściany od podłogi do chmur
Spakowała małą do plecaka, siebie do torby
Wychowałem razem z nią anioła, dzieciak był dobry
Żaden wieczór nie był trzeźwy, spokojny
Na potłuczonym lustrze demony, bękarty wojny
Nigdy nie byłem pokorny, chcę więcej mocy
Dochodzę do formy, daleko spojrzeń, północy
To momenty, kiedy znowu znikają względy
A sentymenty kładę jak monetę - na język
I burzę postumenty, nic nie jest stałe
A argumenty to: chcę mieć więcej, to tylko parę
Pomysłów dlaczego wszyscy ludzie to kurwy (powiedz jak)
Pora wysadzić wasze bunkry (jebać świat)
I przyjdzie światło tak jasne, tylko nie zaśnij
Że spali nasz mrok w sekundę, będę tam patrzył
Wytarte nosy rękawem, białe jak lakier
Jej obdartych paznokci, gdy ciągnęła za papier, ej
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?