[Intro]
Wewnątrz luki albo to tylko na niby
Jak puste miejsca, gdzieś przy stołach wigilijnych
Wartości ulatują jak tureckie liry
Tych ran nie wyliżemy, no cóż, what a pity
[Zwrotka 1]
Bania mi pęka tak jak Oberyna dynia i już
Gały na odwrót jakbym wchodził do Wilkorów i pruł
Przybrana czerń to mój filar, jestem strażnikiem wrót
Bo zło wysłali do diabła, a potem krzyczeli: "wróć!"
Z chodników frunie biały dym, wybrany jak młody pope
A charakter ludzi dalej wymowny jak sam wiesz kto
Index finger Wujka Sama, bo zbieram braci do armii
Obcinarka do cygara, palcem kurwy wytykały nas
Nie rwę kartek z kalendarza jak ludzie na zasiłku
Ale klasztor mam od dawna jak Bedi parafię wilków
A ty zdradziłeś swoich tak jak górale
Goralenvolk i Krzeptowski jebany frajer
[Refren]
Przyszedłem na świat z celem wyższym niż Twój żywot
Kawa mi nie da pancerza jak keto świrom
Kuloodporność, to przyjąć pociski milcząc
Przeręble w ciele i wpadasz we mnie jak w Silk Road
Przyszedłem na świat z celem wyższym niż Twój żywot
Kawa mi nie da pancerza jak keto świrom
Kuloodporność, to przyjąć pociski milcząc
Przeręble w ciele i wpadasz we mnie jak w Silk Road
Wewnątrz luki albo to tylko na niby
Jak puste miejsca, gdzieś przy stołach wigilijnych
Wartości ulatują jak tureckie liry
Tych ran nie wyliżemy, no cóż, what a pity
[Zwrotka 1]
Bania mi pęka tak jak Oberyna dynia i już
Gały na odwrót jakbym wchodził do Wilkorów i pruł
Przybrana czerń to mój filar, jestem strażnikiem wrót
Bo zło wysłali do diabła, a potem krzyczeli: "wróć!"
Z chodników frunie biały dym, wybrany jak młody pope
A charakter ludzi dalej wymowny jak sam wiesz kto
Index finger Wujka Sama, bo zbieram braci do armii
Obcinarka do cygara, palcem kurwy wytykały nas
Nie rwę kartek z kalendarza jak ludzie na zasiłku
Ale klasztor mam od dawna jak Bedi parafię wilków
A ty zdradziłeś swoich tak jak górale
Goralenvolk i Krzeptowski jebany frajer
[Refren]
Przyszedłem na świat z celem wyższym niż Twój żywot
Kawa mi nie da pancerza jak keto świrom
Kuloodporność, to przyjąć pociski milcząc
Przeręble w ciele i wpadasz we mnie jak w Silk Road
Przyszedłem na świat z celem wyższym niż Twój żywot
Kawa mi nie da pancerza jak keto świrom
Kuloodporność, to przyjąć pociski milcząc
Przeręble w ciele i wpadasz we mnie jak w Silk Road
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.