[Refren: olszakumpel]
Kiedy wchodzą moje byki no to mordę drę
A czy komuś to przeszkadza, mordo, chuj go wie
Nie obchodzi mnie to wcale tak jak kalorie
Kochaj nas albo nienawidź, albo wydzwoń policję
Nadal nie lubię tych kurew tak jak Dr. Dre
Ta muza to żywy ogień, wzywaj OSP
Ona chciała mięso moje, spełniam marzenie
To paradoks życia jakiś, no bo krowa doi mnie

[Zwrotka 1: olszakumpel]
Jak Buffel i Gunda gotuję to
Moi fani to narkusy, ciągle tego chcą
Moi kumple - złota paczka, jak Haribo
Nie biorą dotacji na biznes, fundusze są
Ona chce coś w zamian, dam ci stówę na taxi
Nie ma o czym rozmawiać, masz móżdżek jak ptaszki
Nie potrzebnie odzywasz się jak kumple od flaszki
Teraz mnie interesi tylko jak ta muza zabrzmi
Za drzwi nie wyniosę tego co powiedział ziomo
Twój musi się wysilić żeby nie nakłamać blokom
Nie ufa mu już nawеt jego zaufane grono
A ja jestеm transparentny jak ten motyl Greta oto
On chyba chcę to sprawdzić bo pruje się zjeb
Nie zdążyłem kiwnąć palcem a już ma skakany łeb
Mój braciak to patriota, białe buty, na nich krew
Na twe plamy na honorze kurwo nie pomoże Kret
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?