[Zwrotka 1: Czerwin TWM]
Siemano El Bajto, witamy ponownie w Polsce
Polska i Czechy kolabo pokażą baranom co to znaczy progres
Co na bitach jadą tak samo już chyba dziesiątą wiosnę
A słuchacz pelikan chuj wbija i nadal nie kuma co to jest postęp
Progres to rozwój, jak w części pierwszej, jak wino z roku na rok coraz lepsze
Czerwin puszcza swoje solo pierwsze, które w twoim oku solą, jeb się
Idę po swoje ogarniam życie i nagrywam rapy
Do góry też moja ekipa idzie, opcji nie ma, że ktoś nie da sobie rady
[Refren: Czerwin TWM]
Progres, czyli level up, Renesans, Ciemna Strefa
Ostrawa, Warszawa, TWM i RPK
Progres, czyli level up, Renesans, Ciemna Strefa
Ostrawa, Warszawa, TWM i RPK
Progres, czyli level up, Renesans, Ciemna Strefa
Ostrawa, Warszawa, TWM i RPK
Progres, czyli level up, Renesans, Ciemna Strefa
Ostrawa, Warszawa, TWM i RPK
[Zwrotka 2: Bonus RPK]
Każdy pierdoli o swoim progresie, to progres faktycznie czy tylko tak zwie się?
Każdy się wiezie, autoreklama, jaki to kurwa ci zrobi na głośnikach zamach?
A prawda jest inna, mimo to zawsze ta sama
Miał być gruby rozpierdol, wyszedł komediodramat
Ja bekę mam z błaznów co świrują z dawców, i wszystko robią po kosztach
Rap nie dla hajsu, to na chuj legal, w podziemiu było pozostać
Ci hipokryci co mam ich na myśli u innych wady szukają
Innym wypominają, że się sprzedają, podczas gdy sami zysk obliczają
Przecież to kurwa jest kpina, Polska rap-scena, zjebany klimat gdzie pies ogrodnika się spina
Starzy do młodych mają pretensje, wciąż im brakuje wyświetleń
Nic nie trwa wiecznie, wbij se to w łeb, zmienia się rynek i w tym tkwi sęk
Są inne czasy, każdy tej kasy szuka jak złotego runa
Lepszy zarobek legalny, niż handlowanie czy juma
Pewnie to skumasz, jeśli ulica dała ci lekcje pokory
Jak dostałeś wpierdol, siedziałeś w pudle, a przykład brałeś z pandory
Wokół panują pozory, młodzi się do starych srają
Niby pierdolą, że klimat znają, jednak szacunku nie mają
Prawda niestety jest taka, że każdy każdemu coś może wygarnąć
W obecnych czasach łatwo o hejt, łatwo butami w nieswoje wtargnąć
Ja już nie myślę tak samo jak kiedyś, nie jestem wkurwionym dzieciakiem
Mam w sobie cząstkę tamtego stylu wtedy, gdy byłem z życiem na bakier
Dzisiaj pierdolę podziały i narzucanie, dla mnie to nonsens
Robię muzykę, zarabiam forsę, dom i rodzina, to jest mój progres, proste
Siemano El Bajto, witamy ponownie w Polsce
Polska i Czechy kolabo pokażą baranom co to znaczy progres
Co na bitach jadą tak samo już chyba dziesiątą wiosnę
A słuchacz pelikan chuj wbija i nadal nie kuma co to jest postęp
Progres to rozwój, jak w części pierwszej, jak wino z roku na rok coraz lepsze
Czerwin puszcza swoje solo pierwsze, które w twoim oku solą, jeb się
Idę po swoje ogarniam życie i nagrywam rapy
Do góry też moja ekipa idzie, opcji nie ma, że ktoś nie da sobie rady
[Refren: Czerwin TWM]
Progres, czyli level up, Renesans, Ciemna Strefa
Ostrawa, Warszawa, TWM i RPK
Progres, czyli level up, Renesans, Ciemna Strefa
Ostrawa, Warszawa, TWM i RPK
Progres, czyli level up, Renesans, Ciemna Strefa
Ostrawa, Warszawa, TWM i RPK
Progres, czyli level up, Renesans, Ciemna Strefa
Ostrawa, Warszawa, TWM i RPK
[Zwrotka 2: Bonus RPK]
Każdy pierdoli o swoim progresie, to progres faktycznie czy tylko tak zwie się?
Każdy się wiezie, autoreklama, jaki to kurwa ci zrobi na głośnikach zamach?
A prawda jest inna, mimo to zawsze ta sama
Miał być gruby rozpierdol, wyszedł komediodramat
Ja bekę mam z błaznów co świrują z dawców, i wszystko robią po kosztach
Rap nie dla hajsu, to na chuj legal, w podziemiu było pozostać
Ci hipokryci co mam ich na myśli u innych wady szukają
Innym wypominają, że się sprzedają, podczas gdy sami zysk obliczają
Przecież to kurwa jest kpina, Polska rap-scena, zjebany klimat gdzie pies ogrodnika się spina
Starzy do młodych mają pretensje, wciąż im brakuje wyświetleń
Nic nie trwa wiecznie, wbij se to w łeb, zmienia się rynek i w tym tkwi sęk
Są inne czasy, każdy tej kasy szuka jak złotego runa
Lepszy zarobek legalny, niż handlowanie czy juma
Pewnie to skumasz, jeśli ulica dała ci lekcje pokory
Jak dostałeś wpierdol, siedziałeś w pudle, a przykład brałeś z pandory
Wokół panują pozory, młodzi się do starych srają
Niby pierdolą, że klimat znają, jednak szacunku nie mają
Prawda niestety jest taka, że każdy każdemu coś może wygarnąć
W obecnych czasach łatwo o hejt, łatwo butami w nieswoje wtargnąć
Ja już nie myślę tak samo jak kiedyś, nie jestem wkurwionym dzieciakiem
Mam w sobie cząstkę tamtego stylu wtedy, gdy byłem z życiem na bakier
Dzisiaj pierdolę podziały i narzucanie, dla mnie to nonsens
Robię muzykę, zarabiam forsę, dom i rodzina, to jest mój progres, proste
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
Users of Guests are not allowed to comment this publication.
There are no comments yet. You can be the first!