[Intro]
Zaufaj dobrym radom
Co z tobą?
Zaufaj dobrym radom
ZDR ostry rap elo
[Zwrotka 1: Dobo ZDR]
Co z tobą wariacie, chyba trochę cię poniosło
Przestań ćpać to gówno, lepiej szlifuj rap rzemiosło
Z mostu prosto ode mnie dla ciebie dobra rada
Każdy lubi się pobawić, ale to kurwa przesada
Co z tobą wariatko, jak ty się prowadzisz?
Obiecałaś chłopaczynie, że go nigdy nie zdradzisz
Teraz mówisz, że się bawisz, co jest kurwa z tobą?
Zna cię chyba całe miasto, bo jebałaś się z połową
Co z tobą? Bądź sobą, nigdy nie udawaj kogoś
Bo tam, gdzie on jest teraz, nie chciałbyś być jedną nogą
Gangsterze za dychę o groźnym spojrzeniu
Obejrzyj se Symetrię, zobacz jak jest w więzieniu
Co z tobą chłopaku? Twój wspólas teraz leży
Nie może się doprosić tego, co mu się należy
On chce tam godniе przeżyć, ty mówisz się wyrówna
Co z tobą? Pamiętaj, zawsze działka równa
[Zwrotka 2: Wieszak ZDR]
Pytasz się co ze mną, który rok to już za miеdzą?
Ciągle wysuszony, że kiermany pustką świecą
Takie teksty kurwa śmieszą, chuj cię to obchodzi
Ja dalej bez zmian, w końcu życie wynagrodzi
Co z tobą? Ty w kurwę jebany agreście
Zwąchał cię chuj, od dawna słychać już na mieście
Nareszcie, nie ma cię wśród nas
Szponciłeś za plecami, nadchodzi zemsty czas
Co z tobą? Ziomuniu mój serdeczny
Ciągle walisz gołdę, choć stan zdrowia nie najlepszy
Nie ty pierwszy, któremu wojna w głowie
Otwórz wreszcie oczy i uświadom to sobie
Co z tobą? Czy już zapomniałeś?
Urosłeś chyba w piórka, zejdź na ziemię ty cymbale
Jakieś żale? O coś przypierdalasz
Ogarnij się wreszcie, jak nie to odpadasz
Zaufaj dobrym radom
Co z tobą?
Zaufaj dobrym radom
ZDR ostry rap elo
[Zwrotka 1: Dobo ZDR]
Co z tobą wariacie, chyba trochę cię poniosło
Przestań ćpać to gówno, lepiej szlifuj rap rzemiosło
Z mostu prosto ode mnie dla ciebie dobra rada
Każdy lubi się pobawić, ale to kurwa przesada
Co z tobą wariatko, jak ty się prowadzisz?
Obiecałaś chłopaczynie, że go nigdy nie zdradzisz
Teraz mówisz, że się bawisz, co jest kurwa z tobą?
Zna cię chyba całe miasto, bo jebałaś się z połową
Co z tobą? Bądź sobą, nigdy nie udawaj kogoś
Bo tam, gdzie on jest teraz, nie chciałbyś być jedną nogą
Gangsterze za dychę o groźnym spojrzeniu
Obejrzyj se Symetrię, zobacz jak jest w więzieniu
Co z tobą chłopaku? Twój wspólas teraz leży
Nie może się doprosić tego, co mu się należy
On chce tam godniе przeżyć, ty mówisz się wyrówna
Co z tobą? Pamiętaj, zawsze działka równa
[Zwrotka 2: Wieszak ZDR]
Pytasz się co ze mną, który rok to już za miеdzą?
Ciągle wysuszony, że kiermany pustką świecą
Takie teksty kurwa śmieszą, chuj cię to obchodzi
Ja dalej bez zmian, w końcu życie wynagrodzi
Co z tobą? Ty w kurwę jebany agreście
Zwąchał cię chuj, od dawna słychać już na mieście
Nareszcie, nie ma cię wśród nas
Szponciłeś za plecami, nadchodzi zemsty czas
Co z tobą? Ziomuniu mój serdeczny
Ciągle walisz gołdę, choć stan zdrowia nie najlepszy
Nie ty pierwszy, któremu wojna w głowie
Otwórz wreszcie oczy i uświadom to sobie
Co z tobą? Czy już zapomniałeś?
Urosłeś chyba w piórka, zejdź na ziemię ty cymbale
Jakieś żale? O coś przypierdalasz
Ogarnij się wreszcie, jak nie to odpadasz
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.