0
Skurwysyny 2 - Z.B.U.K.U
0 0

Skurwysyny 2 Z.B.U.K.U

Skurwysyny 2 - Z.B.U.K.U
[Zwrotka 1]
Daj mi kartkę, długopis, sam Ci wszystko opiszę
Opowiem Ci historie jak hip-hop ratuje życie
Nie wychowały mnie ulice, i co mam płakać
Że nie jestem z ulicy, jadąc ulicznie na trackach?
Pojadę po chłopakach, wiesz, byli z ulicy
Rozjebali się pierwsi, charakterni ulicznicy
Michał te skillsy ćwiczył, uliczna sztuka
By bez użycia rąk każdego tu z was nastukać
Nadal na bita lufa tutaj, w płucach THC
Nadal mam tego ziomka, którego nazywam bratem
Daj tylko kartkę zatem, patent mam niezawodny
Bo pierdolę koleżko ile zgarnę za to drobnych
Czuję, że jestem dobry i w mordy będę was jebał
Jak jeszcze raz powiecie, że ZBUKU raper się sprzedał
Polegam na kolegach, trzeba polegać na kimś
Ten utwór dedykuje jako jedynak dla braci

[Cuty]
Skurwysynu przeliteruj, tytuł
Niosę swoją prawdę, mikrofon jest moją kosą
Każdy ponad każdym skurwysyny
Innego traktuje jak by był niczym
Honor i zasady, skurwysyny wypierdalać
Skurwysyny nie zrobicie ze mnie żadnej gwiazdy
Najlepszy rap, masz skurwysynu, sprawdzaj
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?