
Ściema Pięć Dwa (Ft. Peja)
На этой странице вы найдете полный текст песни "Ściema" от Pięć Dwa (Ft. Peja). Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Refren: Hans]
Ściemaaa!
Dużą szpachlą tak się nakłada kit
Mitoman – burzy dom i buduje mit!
Ściemaaa!
Dużą szpachlą tak się nakłada kit
Mitoman – burzy dom i buduje mit!
[Zwrotka 1: Hans]
Jak ma w tym interes, to szczebiocze ptasie trele
Mlaska i ozorem miele, przyjacielem będzie ci
A jak coś idzie pod górę, interesu nie ma w spółce
To zawinie garniturek tak, że nie zobaczysz nic
Co ma być to będzie, i tak taki rajd
Można spać z okiem otwartym tak, by czuwać cały czas
Może to coś da? Ale ja tam wolę wysypiać!
Kłamca jest jak saper – raz pomyli się i znika
Zmienia się a Władek gra, swoje słowa w czyn
Skończył jak niedoWładek – nie odróżnia słów od szczyn
Skręcają figurki z brązu, lepią złote kloce
Pozłocili już nie jedno gówno – ich pracy owoce
Nim utopią cię w morzu pochlebstw
Zetrzyj tą pozłotę, by zobaczyć co pod spodem
No i nie ma co wkurwiać się do łez
Ty to wiesz, ja to wiem, no i oni wiedzą też
Spadnie na nich złoty deszcz i skończą jak gołodupcy
Prędzej czy później, ci złotouści mówcy
Ściemaaa!
Dużą szpachlą tak się nakłada kit
Mitoman – burzy dom i buduje mit!
Ściemaaa!
Dużą szpachlą tak się nakłada kit
Mitoman – burzy dom i buduje mit!
[Zwrotka 1: Hans]
Jak ma w tym interes, to szczebiocze ptasie trele
Mlaska i ozorem miele, przyjacielem będzie ci
A jak coś idzie pod górę, interesu nie ma w spółce
To zawinie garniturek tak, że nie zobaczysz nic
Co ma być to będzie, i tak taki rajd
Można spać z okiem otwartym tak, by czuwać cały czas
Może to coś da? Ale ja tam wolę wysypiać!
Kłamca jest jak saper – raz pomyli się i znika
Zmienia się a Władek gra, swoje słowa w czyn
Skończył jak niedoWładek – nie odróżnia słów od szczyn
Skręcają figurki z brązu, lepią złote kloce
Pozłocili już nie jedno gówno – ich pracy owoce
Nim utopią cię w morzu pochlebstw
Zetrzyj tą pozłotę, by zobaczyć co pod spodem
No i nie ma co wkurwiać się do łez
Ty to wiesz, ja to wiem, no i oni wiedzą też
Spadnie na nich złoty deszcz i skończą jak gołodupcy
Prędzej czy później, ci złotouści mówcy
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.