[Zwrotka 1]
Jakieś gadżety tu co drugi ma
Bardziej kosmiczne, niż Optimus Prime
Życie mieć słodkie tu, jak torcik, daj
Może gdzieś, w niedalekich snach
Czasy, gdzie wszystko od ręki
Chcesz spróbować coś, aż świerzbi
Znajdziesz bletki, znajdziesz też tabletki
Z długami jest jak na uwięzi
Jak coś trzeba, gdzieś zadzwonić, wiesz
To jest street, to jest brudny cash
Na robotę wygodniejszy dres
Dlatego w studiu ubieram go też
[Bridge]
Nie liczyłbym tu na zbyt ciekawe CV
Tu co innego się przerzuca, a nie kiwi
Wzrok wyostrzony, nawet w nocy niczym Riddick
Na klatkach zapach jointów i wanilii
[Refren]
Mówię: Vivat, Vivat, (je, je)
Mówię: Vivat, Vivat, (je, je)
Ulica bywa zdradliwa, też mało uczciwa, ale tylko bywa, więc
Krzyczę: Vivat, Vivat, (je, je)
Krzyczę: Vivat, Vivat, (je, je)
Krzyczę: Vivat, Vivat, (je, je)
Już nawet nie chodzi o klimat
Jakieś gadżety tu co drugi ma
Bardziej kosmiczne, niż Optimus Prime
Życie mieć słodkie tu, jak torcik, daj
Może gdzieś, w niedalekich snach
Czasy, gdzie wszystko od ręki
Chcesz spróbować coś, aż świerzbi
Znajdziesz bletki, znajdziesz też tabletki
Z długami jest jak na uwięzi
Jak coś trzeba, gdzieś zadzwonić, wiesz
To jest street, to jest brudny cash
Na robotę wygodniejszy dres
Dlatego w studiu ubieram go też
[Bridge]
Nie liczyłbym tu na zbyt ciekawe CV
Tu co innego się przerzuca, a nie kiwi
Wzrok wyostrzony, nawet w nocy niczym Riddick
Na klatkach zapach jointów i wanilii
[Refren]
Mówię: Vivat, Vivat, (je, je)
Mówię: Vivat, Vivat, (je, je)
Ulica bywa zdradliwa, też mało uczciwa, ale tylko bywa, więc
Krzyczę: Vivat, Vivat, (je, je)
Krzyczę: Vivat, Vivat, (je, je)
Krzyczę: Vivat, Vivat, (je, je)
Już nawet nie chodzi o klimat
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.