0
Ty to jesteś... - Pezet (Ft. Pezet & Pono)
0 0

Ty to jesteś... Pezet (Ft. Pezet & Pono)

Ty to jesteś... - Pezet (Ft. Pezet & Pono)
[Zwrotka 1: Pezet]
Jakiś gość chce sobie ze mną cyknąć fotkę
Jego dupa chce autograf i gra słodką idiotkę, a
On mi coś nawija, że zajebisty koncert
Tłoczno się zrobiło, jakieś dupy znów podbiły
Język im się plącze, jakby miały z dwa promile
Mówię jednej: "Słońce, chwilę" – ona myśli, że to miłe
A, he, w klubie jest gorąco tak jak w Chile
Walnąłbym już łychę z colką, wyluzował się na chwilę
Nabuzował się chłopaczek, co zbyt kocha "8 Milę"
I chce ze mną freestyle'ować, mówię:
"Kurwa, idź tam zobacz, czy cię nie ma gdzieś za drzwiami
Albo dzwoń do mamy, a jak nie masz co robić, zacznij składać origami"
Gościu z tamtą panną wciąż nie dają za wygraną, mówią:
"Mamy wszystkie płyty, jedną podpisaną"
Wyciągają resztę, chcą autograf na okładce
Mówią mi: "Szacunek Pono, zajebisty numer "W aucie""

[Refren: Pezet]
Ty to jesteś gość, ty to znasz się na rapie
I wiesz, kto jest prawdziwy, czyje słowa są coś warte
I wiesz, kto ma to coś
Ty wiesz kto jest kto i kto mówi prawdę
Ty to jesteś typ, ściągnąłeś już wszystkie płyty
I wiesz, kto robi pop, a kto nie daje lipy
I masz swój własny świat
I nie widzisz, że ten świat ni chuj nie jest prawdziwy
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?