0
Equilibrium - INDЄB
0 0

Equilibrium INDЄB

Equilibrium - INDЄB
[Refren]
Czym jest strach, gdy wszystko ma cenę?
Czym jest hajs, gdy karma odbierze swój dług?
Między ekstazą a cierpieniem
Pochłaniam wszystko, by w końcu zacząć czuć
Czym jest strach, gdy wszystko ma cenę
Czym jest hajs, gdy karma odbierze swój dług
Między ekstazą a cierpieniem
Pochłaniam wszystko, by w końcu zacząć czuć (yeah, yeah)

[Zwrotka 1]
Po latach na tym świecie, czuję coraz mniej już
Nie wiem czy przez to, jak znieczulam się co dzień, Bóg
Miał jakiś plan na mnie, miał jakiś pomysł
Ja mam we krwi destrukcję, dziś nią karmię demony
Co są ze mną zawsze na dobre i złe
Tuż przed upadkiem nim osiągnę cel
Fortuna sprzyja wygranym, od dawna wiem, choć
Wiele lat spłukany mocno, byłem in debt, yo
Ale nie teraz, teraz wjeżdżam all-in, a parę lat życia będzie tipem dla krupiera
Nie chcę umierać, a każdy, kto zwątpił, będzie patrzył z dołu, jak rosnę do nieba
Jaka jest cena, ile tu kosztuje choć chwila beztroski, chwila bez cierpienia?
Wszystko na sprzedaż, a w tej walucie dla takich jak my dobrego kursu nie ma

[Refren]
Czym jest strach, gdy wszystko ma cenę?
Czym jest hajs, gdy karma odbierze swój dług?
Między ekstazą a cierpieniem
Pochłaniam wszystko, by w końcu zacząć czuć
Czym jest strach, gdy wszystko ma cenę?
Czym jest hajs, gdy karma odbierze swój dług?
Między ekstazą a cierpieniem
Pochłaniam wszystko, by w końcu zacząć czuć (by w końcu zacząć czuć)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?