[Zwrotka 1: Jano PW]
Mam swoje zasady to odróżnia mnie od zwierząt
Nie jak tych na mównicy, dla mnie to nie rząd
Rządze swoim życiem choć nie raz jeszcze zabłądzę
Mimo, że wciąż nie po drodze mi i w koło chodzę
Błędne koło, znasz to kolo?
Mówią, że masz czas jeszcze napisać swój prolog
Przepowiedział prorok, każdego nekrolog
I do rąk własnych dostarczy
A ty na swój krzyż pracuj i nie pajacuj, starczy
Jesteś coraz starszy i coraz mniejszym pionkiem na ich planszy
Musisz wiedzieć o co walczysz, może wrócisz na tarczy przy wielkim farcie
I nie postradasz zmysłów, trzymaj się wariacie

[Refren]
Tak ja chcę, ja chcę, ja żądze spełnić chcę
Ale wiem, ja wiem, ja muszę zabić je
To nie sen, nie sen otwieram oczy swe
Duszę się, daj mi tlen

[Zwrotka 2: Hinol]
Choć żądza pożera z uśmiechem Jokera kontroluję się jak Dalajlama
Będę plony zbierał i mądrze wybierał z precyzją snajpera zabijał
Wszystkie złe pragnienia z nimi ból istnienia, a z głosem sumienia będzie sztama
Ze światła do cienia, z cienia do zbawienia, od pokusy teraz trzymam się z dala
Odbij tak nie będę robił, oni są źli, bo zmieniłem hobby
Nie chcę topić w wannie alkoholi żali jak ongiś za czasów niewoli
Jak Frodo Hobbit nie miałem kontroli, żyłem w świecie mrocznym jak gobliny z Morii
W drodze do Fantasmagorii, bądźmy rozsądni i Memento Mori
Zmianę na lepsze zapowiadam, wszystkie łapy tych, co są ze mną robią raban
Robimy tu młyn, a jak wyjdzie popijawa, sprawę sobie zdawaj, czy to nie przesada
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?