[Zwrotka 1: Floral Bugs]
Najbardziej jak gangster się czuję jak robię znów Oli herbatę
Bo dla mnie tak to robi facet, przyjmuje na klatę, jak boli, to piję Herbapect
Wiem, że wolisz Pepsi od Coli, jak chcesz, to o drugiej pojadę na stację
I kupię nam Pepsi, i flaszkę, i będę Cię głaskał po głowie, aż zaśniesz
A jeśli nie zaśniesz, to nie zasnę także, wiem, że jak krzyczysz, to nie miałaś tego na myśli
A jak mnie wyrzucisz, to wrócę jak Frisbee, mam ulgę i życie, więc po co używki?
I nawet bez domu mam pokój, i bez snu mam sny, których inny nie wyśnił
Mój piękny kwiat wiśni, którego zapachu nie pomylę nigdy, my - Cola i whisky
Marlboro, i myśli, jak pióro, i listy, my - miasto, co w ciszy przemierzamy w Taxi
W którym sam dojechałbym martwy, prędzej, niż rzucisz to, to rzucisz fajki
Chcę z Tobą przegrywać każdą rundę Scrabble'i, gdzie układasz z niczego słowa, którymi budujesz mój azyl
Nie mogę sobie wyobrazić, gdzie leżałbym teraz bez Twojej empatii, ja wniosę Ci kwiatki
Nie goździk, nie róża, bo tymi to wiemy, że gardzisz, niosę Ci bukiet z emocji i prawdy
I dwie czekoladki, co pełne bakalii, i jesteś jedyną, z którą mogę tańczyć
A raczej na party to podpieram ścianki, jak podpierasz mnie, kiedy bliskie upadki
I nawet jak trzymają Cię już ostatki, to w moich ramionach zawsze szukaj tarczy
[Refren: Cooks]
Za mały świat jest dla Ciebie, dla mnie
Choć gubię myśli, wracam do nich nieustannie
Zatrzymaj dla mnie wszystko, co było warte
Sny, euforia i łzy, nigdy na dnie
Za mały świat jest dla Ciebie, dla mnie
Choć gubię myśli, wracam do nich nieustannie
Zatrzymaj dla mnie wszystko, co było warte
Sny, euforia i łzy, nigdy na dnie
Najbardziej jak gangster się czuję jak robię znów Oli herbatę
Bo dla mnie tak to robi facet, przyjmuje na klatę, jak boli, to piję Herbapect
Wiem, że wolisz Pepsi od Coli, jak chcesz, to o drugiej pojadę na stację
I kupię nam Pepsi, i flaszkę, i będę Cię głaskał po głowie, aż zaśniesz
A jeśli nie zaśniesz, to nie zasnę także, wiem, że jak krzyczysz, to nie miałaś tego na myśli
A jak mnie wyrzucisz, to wrócę jak Frisbee, mam ulgę i życie, więc po co używki?
I nawet bez domu mam pokój, i bez snu mam sny, których inny nie wyśnił
Mój piękny kwiat wiśni, którego zapachu nie pomylę nigdy, my - Cola i whisky
Marlboro, i myśli, jak pióro, i listy, my - miasto, co w ciszy przemierzamy w Taxi
W którym sam dojechałbym martwy, prędzej, niż rzucisz to, to rzucisz fajki
Chcę z Tobą przegrywać każdą rundę Scrabble'i, gdzie układasz z niczego słowa, którymi budujesz mój azyl
Nie mogę sobie wyobrazić, gdzie leżałbym teraz bez Twojej empatii, ja wniosę Ci kwiatki
Nie goździk, nie róża, bo tymi to wiemy, że gardzisz, niosę Ci bukiet z emocji i prawdy
I dwie czekoladki, co pełne bakalii, i jesteś jedyną, z którą mogę tańczyć
A raczej na party to podpieram ścianki, jak podpierasz mnie, kiedy bliskie upadki
I nawet jak trzymają Cię już ostatki, to w moich ramionach zawsze szukaj tarczy
[Refren: Cooks]
Za mały świat jest dla Ciebie, dla mnie
Choć gubię myśli, wracam do nich nieustannie
Zatrzymaj dla mnie wszystko, co było warte
Sny, euforia i łzy, nigdy na dnie
Za mały świat jest dla Ciebie, dla mnie
Choć gubię myśli, wracam do nich nieustannie
Zatrzymaj dla mnie wszystko, co było warte
Sny, euforia i łzy, nigdy na dnie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.