0
To Ja Twój Syn - Tede
0 0

To Ja Twój Syn Tede

To Ja Twój Syn - Tede
[Verse 1]
Co ja w tym robię? Ty, powiedz, znasz odpowiedź
Ty, to tylko moje kolorowe sny
I nie myślę o sobie, żebym był artystą
Mimo wszystko ty masz wpływ na to żebym był
Ten artystyczny syf, co widzę tu
Musisz mieć wizę tu lub być widzem tu - w lidze
Kolejny hipster, mam wizję znów
I jak tnie ulicę, longboardu szum słyszę
Kolejny gnojek robi projekt, pisze mi tu, że jest artystą
Szuka bitów i featów
Czujesz? Ile ja w tym funkcjonuję
Cały czas nie zasługuję na ten tytuł

[Hook]
Warszawo!
To ja, twój syn, mam styl, zrób ze mnie artystę!
Warszawo!
To ja, twój syn, czuję się z tym jak pierdolony hipster!
Warszawo!
To ja, twój syn, mam styl, zrób ze mnie artystę!
Warszawo! Warszawo! Warszawo! Warszawo!

[Verse 2]
Widzę, słyszę ich, a oni mnie tak śmieszą
Kolejny etap trwa kolejny miesiąc
Co na nich wchodzę, to projekt jest w drodze
Mój Boże! O co chodzi tym kolesiom?
Wielcy artyści się nie śpieszą, wiem
Wielcy artyści "pieszczą dźwięk"
Wielcy artyści niech pieprzą się!
Się iści sen! Jadę wieprzowozem, hen!
I mijam plan jadąc na plan
Kumając to znasz "WWA slang"
A oni siedzą tam i pieprzą o projektach
Co za wyjebka. Wiesz? To sekta!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?