[Hook: Szamz]
Wszystko ma swoje koszty i to gówno boli w oczy
Albo boli w dupę zjebów, co chcą, byś się stoczył
Tak jakbyś spadał z góry pokrytej śniegiem na dół
Nie dać zrobić z siebie bałwana przez podmuchy wiatru
[Zwrotka 1: Pikers]
Mamy własna wódę i kulę na sali, a moi koledzy nie umią się bawić
Tylko idiota co sztukę zostawi, a ona podchodzi gdy czuje opary
Dla mnie jest łatwa jak kurwa na noc, wasze tematy zakłuja mnie w nos
Wpadłem się tylko pobujać za sos, następnym razem wyrzucą mnie stąd
Chcieliby wiedzieć jak czuje się on, no to Ci teraz wskakuję na dom
Twojej typiarze wymarzył się on, zrobił karierę by każdy mój klon
To gówno jest chore to mówił mi Szamz, muszę zostawić tych durni bez szans
Robimy swoje nie lubią tu nas, świnie tu rządzą tak mówi mi Hans
Znowu zabierze do góry nas gas, powiedz kobiecie, że musi tu wpaść
HNN taki na bluzie mam haft, a na ludzi mam haft
[Zwrotka 2: Szamz]
Palę se gas i latam, palę se loud i latam
Ona by chciała coś nagrać, w składzie Gimb Rap Attack
Ona jest pojebana, się na tym wychowała, się na tym wychowała, się na tym wychowała
Jestem ubrany jak traper, który jednak ma styl
To samo jest z nawijkami, one idą po kwit
Jakby to było ich pracą, a nie pasją gimb
Każdy tu gada hajs dawaj ale nie ma w nim nic co chcę kupić albo dawaj czapkę Gucci
Ona i bez tego gówna chciałaby mi dawać coochie
Więc ją pilnuj, bo przy mnie wygląda tak jak puppy
Chciałbym by nie patrzyli jak na monitor na mnie
Chciałbym normalnie tu żyć
Wiesz z lornetkami się patrzą, maja ból dupy i nic
Prawie zabiłem hejtera, ale żal mi go było
I żyje z tą świadomością i do siebie nienawiścią
Coś tam pisnął i zwiał
Wszystko ma swoje koszty i to gówno boli w oczy
Albo boli w dupę zjebów, co chcą, byś się stoczył
Tak jakbyś spadał z góry pokrytej śniegiem na dół
Nie dać zrobić z siebie bałwana przez podmuchy wiatru
[Zwrotka 1: Pikers]
Mamy własna wódę i kulę na sali, a moi koledzy nie umią się bawić
Tylko idiota co sztukę zostawi, a ona podchodzi gdy czuje opary
Dla mnie jest łatwa jak kurwa na noc, wasze tematy zakłuja mnie w nos
Wpadłem się tylko pobujać za sos, następnym razem wyrzucą mnie stąd
Chcieliby wiedzieć jak czuje się on, no to Ci teraz wskakuję na dom
Twojej typiarze wymarzył się on, zrobił karierę by każdy mój klon
To gówno jest chore to mówił mi Szamz, muszę zostawić tych durni bez szans
Robimy swoje nie lubią tu nas, świnie tu rządzą tak mówi mi Hans
Znowu zabierze do góry nas gas, powiedz kobiecie, że musi tu wpaść
HNN taki na bluzie mam haft, a na ludzi mam haft
[Zwrotka 2: Szamz]
Palę se gas i latam, palę se loud i latam
Ona by chciała coś nagrać, w składzie Gimb Rap Attack
Ona jest pojebana, się na tym wychowała, się na tym wychowała, się na tym wychowała
Jestem ubrany jak traper, który jednak ma styl
To samo jest z nawijkami, one idą po kwit
Jakby to było ich pracą, a nie pasją gimb
Każdy tu gada hajs dawaj ale nie ma w nim nic co chcę kupić albo dawaj czapkę Gucci
Ona i bez tego gówna chciałaby mi dawać coochie
Więc ją pilnuj, bo przy mnie wygląda tak jak puppy
Chciałbym by nie patrzyli jak na monitor na mnie
Chciałbym normalnie tu żyć
Wiesz z lornetkami się patrzą, maja ból dupy i nic
Prawie zabiłem hejtera, ale żal mi go było
I żyje z tą świadomością i do siebie nienawiścią
Coś tam pisnął i zwiał
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.