[Refren: Bonson & IzabelKa]
Jak tańczyć, to aż do porzygu
Jak kochać, to aż pęknie serce
Jak jebać, to jebać was tylu
Ilu nie chciało mnie wesprzeć
I szczęścia mieć więcej niż skillu
I wozić się, srać na pokorę
Chcemy pić, chcemy żryć, chcemy dymu
Pod korek, pod korek, pod korek
[Zwrotka 1: Bonson]
Biorę cały pakiet, słucham państwa, skargi jakieś?
Kurwa, jak ja wami gardzę, aż mnie parzy kastet
W nowym Adidasie wbijam tu, jak jakiś raper
Jestem chory na umyśle, pokazać ci papier?
Barbie z garbem zerka na mnie, jakbym miał wypłatę
Dałbym szansę myślę sobie, ale jak z tym garbem?
A tym bardziej, jak mi nagle mówi: "nawiń Pan Śmieć"
Zamknij japę i się kurwa przestań garbić najpierw
Party z diabłem, trzecia doba, jadę Cadillaciem
Mały, biały kamień wkładam między blat i kartę
Wytrę fajkę wam w firankę, wyrwę hajs cygance
I se rzucam za trzy karłem, później gramy w kapsle, pstryk
[Interludium: Kwiatek Haze]
(BonSoul...)
(HAŁASTRA)
Joł, joł
Jak tańczyć, to aż do porzygu
Jak kochać, to aż pęknie serce
Jak jebać, to jebać was tylu
Ilu nie chciało mnie wesprzeć
I szczęścia mieć więcej niż skillu
I wozić się, srać na pokorę
Chcemy pić, chcemy żryć, chcemy dymu
Pod korek, pod korek, pod korek
[Zwrotka 1: Bonson]
Biorę cały pakiet, słucham państwa, skargi jakieś?
Kurwa, jak ja wami gardzę, aż mnie parzy kastet
W nowym Adidasie wbijam tu, jak jakiś raper
Jestem chory na umyśle, pokazać ci papier?
Barbie z garbem zerka na mnie, jakbym miał wypłatę
Dałbym szansę myślę sobie, ale jak z tym garbem?
A tym bardziej, jak mi nagle mówi: "nawiń Pan Śmieć"
Zamknij japę i się kurwa przestań garbić najpierw
Party z diabłem, trzecia doba, jadę Cadillaciem
Mały, biały kamień wkładam między blat i kartę
Wytrę fajkę wam w firankę, wyrwę hajs cygance
I se rzucam za trzy karłem, później gramy w kapsle, pstryk
[Interludium: Kwiatek Haze]
(BonSoul...)
(HAŁASTRA)
Joł, joł
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.