[Verse 1]
Nie oskarżaj o to mnie, nie powiem tamtej
Nie ma mojej winy w tym i ty to wiesz
Tamta chciała zawsze mieć dwóch do wyboru
A ja przecież tylko chcę jednego mieć
[Chorus]
Mówiłam, że to, co złe nie spotyka mnie
Zastanów trzy razy się, co naprawdę jest złe
W Helsinkach zaszyję się, to daleko jest
Może jak zorze świat mi zaświeci się
[Verse 2]
Nie przeklinaj ciągle tak przy małym dziecku
Czy to, co zapamiętać ma to twoja mać?
Najlepiej może w ogóle się tu nie pokazuj
Od twoich ładnych słów mi głowa pęka w szwach
[Chorus]
Mówiłam, że to, co złe nie spotyka mnie
Zastanów trzy razy się, co naprawdę jest złe
W Helsinkach zaszyję się, to daleko jest
Może jak zorze świat mi zaświeci się
[Bridge]
Monolog prowadzę swój
Ze swoich prywatnych słów
Biorę z kolekcji wszystkie najlepsze znów
Usta zagryzasz mi
Próbujesz odkręcać młyn
Gdy patrzę na ciebie w ziemię mnie wbija wstyd
Nie oskarżaj o to mnie, nie powiem tamtej
Nie ma mojej winy w tym i ty to wiesz
Tamta chciała zawsze mieć dwóch do wyboru
A ja przecież tylko chcę jednego mieć
[Chorus]
Mówiłam, że to, co złe nie spotyka mnie
Zastanów trzy razy się, co naprawdę jest złe
W Helsinkach zaszyję się, to daleko jest
Może jak zorze świat mi zaświeci się
[Verse 2]
Nie przeklinaj ciągle tak przy małym dziecku
Czy to, co zapamiętać ma to twoja mać?
Najlepiej może w ogóle się tu nie pokazuj
Od twoich ładnych słów mi głowa pęka w szwach
[Chorus]
Mówiłam, że to, co złe nie spotyka mnie
Zastanów trzy razy się, co naprawdę jest złe
W Helsinkach zaszyję się, to daleko jest
Może jak zorze świat mi zaświeci się
[Bridge]
Monolog prowadzę swój
Ze swoich prywatnych słów
Biorę z kolekcji wszystkie najlepsze znów
Usta zagryzasz mi
Próbujesz odkręcać młyn
Gdy patrzę na ciebie w ziemię mnie wbija wstyd
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.