[Intro- White Nigga]
(Ej yo, ej jejeje, aaa, aaa) Wiesz co to jest? To 2115. To jest KUQE
To jest 2115, to jest gang, to jest squad. (gang, gang, skrrr, ha)
To jest wszystko stary. To jest to wszystko mały
To jest to wszystko kurwo...
[Hook-KUQE]
Mówisz, że nic nie jest ważne. Wiem, że jesteś tylko moja
Chcesz żeby było jak dawniej, byśmy zaczęli od nowa
Romantyk ze mnie jest żaden i za często słyszę te słowa
Chcę tylko skuć się ze składem, to moja prawdziwa strona. 2x
[Verse 1-KUQE]
Bywało tak, że nie chciałaś mnie znać
Jak wyjebałem parę stów na raz
Jak nie pisałem, bo męczył mnie kac
Nie przyjechałem, bo wolałem spać
Twoja cierpliwość to anielski dar
Szanuję Ciebie i szanuję squad
Suki przed ziomem nie postawi brat
Zasada prosta i znana od lat
"Jesteś gnojem" coś tam jeszcze
Jakbym słyszał już to wcześniej
Chcę dać Ci szczęście, ale po koncercie wbiję na backstage, zapomnę, że jesteś
Upojony rumem, późną nocą w klubie
Ty piszesz do mnie ja nie odpisuję, aż trudno uwierzyć, że nie mam Cię w dupie
Znaczysz dla mnie wiele, ale to nie znaczy, że zrobię wszystko. Dzisiaj nie wpadnę do Ciebie, bo plany zmieniło mi towarzystwo
Mówisz, że trudno
Ja wiem, że Ci przykro
Mogę już pójść stąd
Wybacz, że tak wyszło
(Ej yo, ej jejeje, aaa, aaa) Wiesz co to jest? To 2115. To jest KUQE
To jest 2115, to jest gang, to jest squad. (gang, gang, skrrr, ha)
To jest wszystko stary. To jest to wszystko mały
To jest to wszystko kurwo...
[Hook-KUQE]
Mówisz, że nic nie jest ważne. Wiem, że jesteś tylko moja
Chcesz żeby było jak dawniej, byśmy zaczęli od nowa
Romantyk ze mnie jest żaden i za często słyszę te słowa
Chcę tylko skuć się ze składem, to moja prawdziwa strona. 2x
[Verse 1-KUQE]
Bywało tak, że nie chciałaś mnie znać
Jak wyjebałem parę stów na raz
Jak nie pisałem, bo męczył mnie kac
Nie przyjechałem, bo wolałem spać
Twoja cierpliwość to anielski dar
Szanuję Ciebie i szanuję squad
Suki przed ziomem nie postawi brat
Zasada prosta i znana od lat
"Jesteś gnojem" coś tam jeszcze
Jakbym słyszał już to wcześniej
Chcę dać Ci szczęście, ale po koncercie wbiję na backstage, zapomnę, że jesteś
Upojony rumem, późną nocą w klubie
Ty piszesz do mnie ja nie odpisuję, aż trudno uwierzyć, że nie mam Cię w dupie
Znaczysz dla mnie wiele, ale to nie znaczy, że zrobię wszystko. Dzisiaj nie wpadnę do Ciebie, bo plany zmieniło mi towarzystwo
Mówisz, że trudno
Ja wiem, że Ci przykro
Mogę już pójść stąd
Wybacz, że tak wyszło
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.