Nie chce być dla Ciebie pretekstem
Póki rozumiem co mówisz to nie jest wcale konieczne
Chcesz mnie użyć, ale wiesz, że to powoduje bezdech
Pomiędzy nami, a mogłaś oddychać trochę lepiej, trochę więcej
Pomiędzy nami, a mogłaś oddychać trochę lepiej, trochę więcej

W domu sama mi wysyłasz foty
Milczę wokół tanich opcji
Biorę Cię, bo Twój wybór jest drogi
Naraz spada na mnie żal i podniecenie
Bawię się z tym dobrze
Dawno jest już dla mnie brak ironii
Chce Cię dostać, jak deszcz do papierosa
Importowany towar, miasto dzisiaj się nami udławi
Ale szkoda, że musimy się chować, że nie zjadła nas rola
Jesteśmy niezdolni do fotografii

Mój każdy dzień wygląda jak komedia
Może nie, bardziej jak film Wendersa
Biorę Cię, jeśli jesteś bezpośrednia
Udaję, że jeszcze kiedyś mogę przestać
Mój każdy dzień wygląda jak komedia
Może nie, bardziej jak film Wendersa
Biorę Cię, jeśli jesteś bezpośrednia
Udaję, że jeszcze kiedyś mogę przestać
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?