[Zwrotka 1: Sokół]
Chciałbyś się odbić, mieć więcej
Żyć lepiej, tylko nieświadomie brniesz w to coraz głębiej
To jak ślepe rondo, masz lipę jak wjedziesz
Wyjechać możesz tylko na wsteku, proszę ja ciebie
Zakaz jest, mandaty, punkty, blaty
Przecież sam wiesz, że tylko chcesz odrobić straty
Na skróty, na szybko, tylko ten jeden raz
Raz nie wyszło, chuj, no to tylko dwa
A ten hajs co nie twój co należy się do kasy
Wrzucisz do maszyny i odbijesz się w trzy razy
Znowu chuj, nie ma nic, a czekają chłopaki
Pięćdziesiona na lamusie na uliczne podatki
Państwo nie daje tu alternatywy
Możesz iść nad Wisłę i na chleb łowić ryby
Nie próbuje się pokazać ludziom z bloków nic
Jak inaczej żyć, państwo pluje nam w pysk
[Refren: MadMajk]
Pytam gdzie tu logika? Bo coś mi tu nie styka, system falsyfikat
Nie widzi wyboru dzieciak, nieświadomie podpisał pakt, błędne koło
Pytam gdzie tu logika? Bo coś mi tu nie styka, system falsyfikat
Nie widzi wyboru dzieciak, nieświadomie podpisał pakt, błędne koło
[Zwrotka 2: Pono]
Zobacz jak tu się wszystko tu zapętla
Od zwykłych ludzi po ludzi na wysokich szczeblach
Ten sam schemat działa na różnych płaszczyznach
Liczy się jeden temat ile na czym można zyskać
Jak na igrzyskach wszędzie trwa rywalizacja
Z reguły ten, który wygra temu przyznana jest racja
Fundamentalna prawda jest dziś wszystkim obojętna
Wygra ten, który da więcej, reszta jest tu drugorzędna
Tak to się nakręca, wszystko jest dziś interesem
Potrzebne są przestępstwa by móc walczyć z marginesem
Musi zarabiać sędzia jak reszta całej machiny
Zwykłych ludzi się dojeżdża, jeszcze im za to płacimy
Rozbite rodziny to efekt z tego schematu
Takie są właśnie przyczyny patologii wśród dzieciaków
Potem się człowiek dziwi, że jest przemoc na ulicach
Przemoc to jest tylko skutek i tak koło się zamyka
Chciałbyś się odbić, mieć więcej
Żyć lepiej, tylko nieświadomie brniesz w to coraz głębiej
To jak ślepe rondo, masz lipę jak wjedziesz
Wyjechać możesz tylko na wsteku, proszę ja ciebie
Zakaz jest, mandaty, punkty, blaty
Przecież sam wiesz, że tylko chcesz odrobić straty
Na skróty, na szybko, tylko ten jeden raz
Raz nie wyszło, chuj, no to tylko dwa
A ten hajs co nie twój co należy się do kasy
Wrzucisz do maszyny i odbijesz się w trzy razy
Znowu chuj, nie ma nic, a czekają chłopaki
Pięćdziesiona na lamusie na uliczne podatki
Państwo nie daje tu alternatywy
Możesz iść nad Wisłę i na chleb łowić ryby
Nie próbuje się pokazać ludziom z bloków nic
Jak inaczej żyć, państwo pluje nam w pysk
[Refren: MadMajk]
Pytam gdzie tu logika? Bo coś mi tu nie styka, system falsyfikat
Nie widzi wyboru dzieciak, nieświadomie podpisał pakt, błędne koło
Pytam gdzie tu logika? Bo coś mi tu nie styka, system falsyfikat
Nie widzi wyboru dzieciak, nieświadomie podpisał pakt, błędne koło
[Zwrotka 2: Pono]
Zobacz jak tu się wszystko tu zapętla
Od zwykłych ludzi po ludzi na wysokich szczeblach
Ten sam schemat działa na różnych płaszczyznach
Liczy się jeden temat ile na czym można zyskać
Jak na igrzyskach wszędzie trwa rywalizacja
Z reguły ten, który wygra temu przyznana jest racja
Fundamentalna prawda jest dziś wszystkim obojętna
Wygra ten, który da więcej, reszta jest tu drugorzędna
Tak to się nakręca, wszystko jest dziś interesem
Potrzebne są przestępstwa by móc walczyć z marginesem
Musi zarabiać sędzia jak reszta całej machiny
Zwykłych ludzi się dojeżdża, jeszcze im za to płacimy
Rozbite rodziny to efekt z tego schematu
Takie są właśnie przyczyny patologii wśród dzieciaków
Potem się człowiek dziwi, że jest przemoc na ulicach
Przemoc to jest tylko skutek i tak koło się zamyka
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.