[Zwrotka 1: Śliwa]
Nie jestem z tych, o co przyszłość pytają cygankę
Słaby mentalnie, to byłem przez wódę ze Sprite’m
Ale to lata wstecz…
Życie może być przeciętne: dobre lub złe
Nigdy idealne
Jeśli będę musiał uduszę orła, rodzinę nakarmię
Ja też miałem słabsze momenty, ale się kurwa nie rozczulam
Wole rzucać słowa otuchy, dla tych dzieciaków w bidulach
Ja staram się bronić wartości, typów jak Ja, już niewielu
Dzisiaj podziwia się freaków…
Kurwy i patostreamerów
Jebać!
[Refren]
Serce by pękło mi, gdybym tylko je miał
Za grosz miłości dziś, za to są setki kłamstw...
Serce by pękło mi, gdybym tylko je miał
Za grosz miłości dziś, za to są setki kłamstw...
Serce by pękło mi, gdybym tylko je miał
Za grosz miłości dziś… Za to są setki kłamstw
[Zwrotka 2: Śliwa]
Nie mów o swoich problemach, bo i tak wszyscy je pierdolą
Tu serca na dłoni nikt nie ma
Chyba że kardiolog
Wyprały mi mózg te dziwki, łase na życie w luksusie
Gdy słuchałem tych bitów wszystkich…
Siedząc w autobusie
Marzyłem o tym by sie wybić
Choć chcieli to z głowy mi wybić
Gdzie się podziali prawdziwi?
Żyłem marzeniem jak Biggie
Nawet kiedy zwątpił, mój ostatni kibic
Nie jestem z tych, o co przyszłość pytają cygankę
Słaby mentalnie, to byłem przez wódę ze Sprite’m
Ale to lata wstecz…
Życie może być przeciętne: dobre lub złe
Nigdy idealne
Jeśli będę musiał uduszę orła, rodzinę nakarmię
Ja też miałem słabsze momenty, ale się kurwa nie rozczulam
Wole rzucać słowa otuchy, dla tych dzieciaków w bidulach
Ja staram się bronić wartości, typów jak Ja, już niewielu
Dzisiaj podziwia się freaków…
Kurwy i patostreamerów
Jebać!
[Refren]
Serce by pękło mi, gdybym tylko je miał
Za grosz miłości dziś, za to są setki kłamstw...
Serce by pękło mi, gdybym tylko je miał
Za grosz miłości dziś, za to są setki kłamstw...
Serce by pękło mi, gdybym tylko je miał
Za grosz miłości dziś… Za to są setki kłamstw
[Zwrotka 2: Śliwa]
Nie mów o swoich problemach, bo i tak wszyscy je pierdolą
Tu serca na dłoni nikt nie ma
Chyba że kardiolog
Wyprały mi mózg te dziwki, łase na życie w luksusie
Gdy słuchałem tych bitów wszystkich…
Siedząc w autobusie
Marzyłem o tym by sie wybić
Choć chcieli to z głowy mi wybić
Gdzie się podziali prawdziwi?
Żyłem marzeniem jak Biggie
Nawet kiedy zwątpił, mój ostatni kibic
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.