[Zwrotka 1: Peja]
Te lubieżne gesty, rutynowanych ladacznic
Zaborcze dłonie, lubieżne usta, odważnie patrzysz
Wiesz, że się załapiesz, błogosławisz ten cud
Podziwiasz tę obfitość apetycznych miękkich ud
Pierdolenie w podniebienie tu widać po jej ruchach
Zauważasz sprężystość bezwstydnie aktywnego brzucha
Bóg ją nieźle wyposażył, chociaż w głowie ma pustkę
To nadrabia te braki, kręcąc bezczelnym dupskiem
Oto mój true school erotycznych impulsów
Prowadzi do upadku tej, co wyląduje w łóżku
Ona już cała w spazmach, namiętna niczym Aspazja
No to bach, jazda, zaproszenie do tańca
Jesteś z głupią dupą, pewnie będziesz ją porabiał
Ale jeśli jesteś z mądrą, to tym głupim odmawiaj
Green Hotel, no hotel massage Sheraton
Spotkania z niejedną dupą, zaklęcia jak Hator Hator
[Refren: K8]
Tak tak chciałbyś poczuć mój smak
Wszędzie dotknąć
Potem po prostu w dupę kopnąć
Nie nie tego aż tak trudno nie mówi się
To nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem
To coś dla konesera
A ja jestem głównym daniem
Te lubieżne gesty, rutynowanych ladacznic
Zaborcze dłonie, lubieżne usta, odważnie patrzysz
Wiesz, że się załapiesz, błogosławisz ten cud
Podziwiasz tę obfitość apetycznych miękkich ud
Pierdolenie w podniebienie tu widać po jej ruchach
Zauważasz sprężystość bezwstydnie aktywnego brzucha
Bóg ją nieźle wyposażył, chociaż w głowie ma pustkę
To nadrabia te braki, kręcąc bezczelnym dupskiem
Oto mój true school erotycznych impulsów
Prowadzi do upadku tej, co wyląduje w łóżku
Ona już cała w spazmach, namiętna niczym Aspazja
No to bach, jazda, zaproszenie do tańca
Jesteś z głupią dupą, pewnie będziesz ją porabiał
Ale jeśli jesteś z mądrą, to tym głupim odmawiaj
Green Hotel, no hotel massage Sheraton
Spotkania z niejedną dupą, zaklęcia jak Hator Hator
[Refren: K8]
Tak tak chciałbyś poczuć mój smak
Wszędzie dotknąć
Potem po prostu w dupę kopnąć
Nie nie tego aż tak trudno nie mówi się
To nie amatorski układ kolacja ze śniadaniem
To coś dla konesera
A ja jestem głównym daniem
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.