0
Otopatopeja - Patokalipsa (Ft. Peja)
0 0
Otopatopeja - Patokalipsa (Ft. Peja)
[Zwrotka 1: Penx]
Daleka droga do Na Legalu, nie jeden się zaraz obsra
Jakoś to idzie po mału, nasza rola - to siać postrach
Sprawa prosta jest, nie masz jaj jak Grodzka (weź wypierdalaj)
Takie zdanie każdy z nas ma (we're the same)
A ściana między nami i każdy się wspina na szczyt
Ambaras ciężki w bani, łby wam pourywa nasz skill
Zjadam niezniszczalnych, wpadam nikt nie zgrywa gwiazdy
Gadasz między nami, gadaj mądrzę (chcesz się chyba zbłaźnić)
Znasz ich, się cykasz - zamilcz, sceną jest zbyt wiele
To zwykłe typy głupku, kurwa cenią se intelekt
Jeżeli kogoś nie znamy nie dla nas bilans ważny
Się kurwa z tobą żegnamy jeśli się witasz z każdym

[Zwrotka 2: Delekta]
Nikt nam nie powiedział, że ta droga będzie prosta
I że trzeba będzie pchać się łokciami jak Diego Costa
Poznamy smak porażki i pewnie będzie gorzka
Gdy skosztujemy krwi twojego rapowego bożka
(O) Najlepszą obroną jest atak
Tak wpajano mi od małolata - jeden za wszystkich
Albo w naszych szeregach jesteś jak Persona Non-Grata
Naszym celem na tych trackach jest wam pozamykać pyski
Bo, jesteśmy niepoprawni, ale skurwielu zadrwij
Z któregoś z nas to majki gotowe już są do walki
Za nami chude lata, to już pora na te tłuste
By więcej nie błądzić jak po gabinecie luster
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?