[Refren]
Trampki, trzepak, piłka, pola do wieczora walka
Ulęgałki, drzewa, jabłka, ja i moja gwardia
Zdarte łokcie i kolana obijana maska
Chciałbym zamknąć oczy i zobaczyć znowu nas tam
Trampki, trzepak, piłka, pola do wieczora walka
Ulęgałki, drzewa, jabłka, ja i moja gwardia
Zdarte łokcie i kolana obijana maska
Chciałbym zamknąć oczy i zobaczyć znowu nas tam
[Zwrotka 1]
Maciek dawaj, wziąłem piłkę i nóż
Gramy w grzyba, potem w pola bez odbitek na dwóch
Plus zmylanych nie rzucamy, podkręcane jak już
Woda z kranu na ogródku, choć nas gonią to chlup
Darek przyszedł się dołączył, znowu się wkurzy
Mariusz nas zobaczył, wpadnie tylko z piekarni wróci
Pewnie znowu stracę bryle po kopnięciu od Gruli
Miał kopyto jak Roberto Carlos, lubił go użyć
Już wołają na obiad
Mnie akurat nikt nie woła, no bo non stop robota
Chociaż pewnie stoi zupa, więc odgrzeje mi siora
Potem znowu na dwór lecę, tak do wieczora
Karty na zapałki, czasem na hajs
Kamil był w tysiaka twardy, po za nim ja
Rafał groźny za dzieciaka, chyba każdy się bał
Potem to serdeczny kumpel, się trzymamy od lat
Trampki, trzepak, piłka, pola do wieczora walka
Ulęgałki, drzewa, jabłka, ja i moja gwardia
Zdarte łokcie i kolana obijana maska
Chciałbym zamknąć oczy i zobaczyć znowu nas tam
Trampki, trzepak, piłka, pola do wieczora walka
Ulęgałki, drzewa, jabłka, ja i moja gwardia
Zdarte łokcie i kolana obijana maska
Chciałbym zamknąć oczy i zobaczyć znowu nas tam
[Zwrotka 1]
Maciek dawaj, wziąłem piłkę i nóż
Gramy w grzyba, potem w pola bez odbitek na dwóch
Plus zmylanych nie rzucamy, podkręcane jak już
Woda z kranu na ogródku, choć nas gonią to chlup
Darek przyszedł się dołączył, znowu się wkurzy
Mariusz nas zobaczył, wpadnie tylko z piekarni wróci
Pewnie znowu stracę bryle po kopnięciu od Gruli
Miał kopyto jak Roberto Carlos, lubił go użyć
Już wołają na obiad
Mnie akurat nikt nie woła, no bo non stop robota
Chociaż pewnie stoi zupa, więc odgrzeje mi siora
Potem znowu na dwór lecę, tak do wieczora
Karty na zapałki, czasem na hajs
Kamil był w tysiaka twardy, po za nim ja
Rafał groźny za dzieciaka, chyba każdy się bał
Potem to serdeczny kumpel, się trzymamy od lat
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.