[Zwrotka 1]
Było nam dobrze, byliśmy jak złoto
Coś w rodzaju snu, którego nie da się sprzedać
Mieliśmy rację, do czasu gdy już jej nie mieliśmy
Wybudowaliśmy dom i patrzyliśmy jak płonie
[Przedrefren]
Mm, nie chciałam Cię opuszczać, nie chciałam kłamać
Rozpłakałam się, lecz potem przypomniałam sobie, że
[Refren]
Sama mogę sobie kupić kwiaty
Napisać imię na piasku
Godzinami rozmawiać sama ze sobą
Mówić rzeczy, których ty nie rozumiesz
Mogę sama zabrać się do tańca
I trzymać za własną dłoń
Tak, potrafię kochać siebie samą lepiej niż potrafisz to ty
[Zarefren]
Potrafię sama kochać siebie lepiej, potrafię sama kochać siebie lepiej, baby
Potrafię sama kochać siebie lepiej, potrafię sama kochać siebie lepiej, baby
[Zwrotka 2]
Maluję paznokcie na wiśniowo-czerwono
Tak, żеby pasowały do róż, które zostawiłeś
Zero wyrzutów sumiеnia, zero żalu
Wybaczam ci wszystkie twoje słowa
Było nam dobrze, byliśmy jak złoto
Coś w rodzaju snu, którego nie da się sprzedać
Mieliśmy rację, do czasu gdy już jej nie mieliśmy
Wybudowaliśmy dom i patrzyliśmy jak płonie
[Przedrefren]
Mm, nie chciałam Cię opuszczać, nie chciałam kłamać
Rozpłakałam się, lecz potem przypomniałam sobie, że
[Refren]
Sama mogę sobie kupić kwiaty
Napisać imię na piasku
Godzinami rozmawiać sama ze sobą
Mówić rzeczy, których ty nie rozumiesz
Mogę sama zabrać się do tańca
I trzymać za własną dłoń
Tak, potrafię kochać siebie samą lepiej niż potrafisz to ty
[Zarefren]
Potrafię sama kochać siebie lepiej, potrafię sama kochać siebie lepiej, baby
Potrafię sama kochać siebie lepiej, potrafię sama kochać siebie lepiej, baby
[Zwrotka 2]
Maluję paznokcie na wiśniowo-czerwono
Tak, żеby pasowały do róż, które zostawiłeś
Zero wyrzutów sumiеnia, zero żalu
Wybaczam ci wszystkie twoje słowa
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.