0
Głębia - KaeN
0 0

Głębia KaeN

Głębia - KaeN
[Verse 1]
Za oknem mróz, dzień za niedługo oczy zmruży
Zapada już błogi sen, sekunda się dłuży
Księżyc w pełni odbija się w kałuży
W głębi mętlik to podróż do wnętrza duszy
Jesteś dzieckiem, nieoszlifowany diament
Otoczenie zostawia znamię w bałaganie
Kształtowanie własnego ego proces twórczy
Obserwowanie później działanie w drogę czas ruszyć
Poczuć pokusy, poczuć zdradę, szukać sensu
Poznać uczucie lęku, sentymentu no i wstrętu
Popełnić masę błędów daleko od obłędu
Najważniejsze to co w sercu, nie zatrzymuj pędu
Epicentrum, iskra powoduje pożar
Działa niczym talizman, rozświetla drogę zorza
Jak spojrzenie bazyliszka dla wroga będzie groza
Marzenie w Tobie dojrzewa,zostawia ślad jak płoza!

[Hook x2]
Słyszysz głosy, one mówią, one mówią "wyjmij broń"!
Anioła dotyk zdejmuje uprząż, zdejmuje uprząż, "ruszaj na front"!

[Verse 2]
Masa tych nieprzyjemności, wrogości, rzucane kłody
Ilu gości z zazdrości, robią się schody
Bez litości, bez godności to ich metody
Masz wartości to w złości nie trać głowy
Drogowskaz pokazał drogę wędrówki
Ona czasami przeraża to element łamigłówki
Dumą Cię napawa każdy osiągnięty sukces
Gdzie doprowadzi wyprawa będzie wiadomo wkrótce
Każdy dzień, każda noc pogłębia w tobie nadzieję
Ogrzewa niczym koc gdy chłodny wiatr wieje
Ogromna siła drzemie, zostaje wydobyta
Zaczynasz się czuć jak tytan, energia jak galaktyka
Załamanie znika, pozostaje chęć podboju w boju
Nie ma postoju, spoko już postawię na sojusz
Spada na Ziemię piorun, nareszcie wyrwał się z sideł
Teraz to dostałeś skrzydeł, odnalazłeś Atlantydę!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?