[Intro: Żabson]
Dobra, dawaj
[Zwrotka 1: Kuban]
Młodzi kowboje na swoim, ta, wspólnie możemy i konie kraść
Bujaliśmy się już na szkole razem, a teraz bujamy po Spotify
W liceum do Wawy co chwilę już, bo u nas był zawsze chujowy stuff
Na trapfonie tapety Tori Black, przy majku słuchaliśmy swoich rad
Pierwsze zioło paliliśmy razem, czuliśmy polot do tych samych panien
W szkole nosiliśmy szerokie moro, w Empiku zwinęli nas wtedy za kradzież
A nasze grono nie leci na gażę, raperów, kolo, poznaję po składzie
Jak mi wypiszą jebany nekrolog, to przemówią Żaba i Mirek na gazie
[Przejście: Kuban]
Rap gra w ciszy, a widzieli nas na smyczy
Tak poryci, znamy się od piaskownicy
Do jednej bramki, gramy jak wtedy i do góry szklanki
Nas wychowały te ponure klatki, dwójka z osiedla, dziś kocury w branży
[Refren: Żabson, Kuban, Żabson & Kuban]
O nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
Palę fufu, wlewam łychę do szklany
Nie mamy uczuć, i tak mamy najlepsze panny
Nie ma tu sum, którе by nas porozdzielały
O nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
Palę fufu, wlewam łychę do szklany
Nie mamy uczuć, i tak mamy najlеpsze panny
Nie ma tu sum, które by nas porozdzielały
Dobra, dawaj
[Zwrotka 1: Kuban]
Młodzi kowboje na swoim, ta, wspólnie możemy i konie kraść
Bujaliśmy się już na szkole razem, a teraz bujamy po Spotify
W liceum do Wawy co chwilę już, bo u nas był zawsze chujowy stuff
Na trapfonie tapety Tori Black, przy majku słuchaliśmy swoich rad
Pierwsze zioło paliliśmy razem, czuliśmy polot do tych samych panien
W szkole nosiliśmy szerokie moro, w Empiku zwinęli nas wtedy za kradzież
A nasze grono nie leci na gażę, raperów, kolo, poznaję po składzie
Jak mi wypiszą jebany nekrolog, to przemówią Żaba i Mirek na gazie
[Przejście: Kuban]
Rap gra w ciszy, a widzieli nas na smyczy
Tak poryci, znamy się od piaskownicy
Do jednej bramki, gramy jak wtedy i do góry szklanki
Nas wychowały te ponure klatki, dwójka z osiedla, dziś kocury w branży
[Refren: Żabson, Kuban, Żabson & Kuban]
O nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
Palę fufu, wlewam łychę do szklany
Nie mamy uczuć, i tak mamy najlepsze panny
Nie ma tu sum, którе by nas porozdzielały
O nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
Palę fufu, wlewam łychę do szklany
Nie mamy uczuć, i tak mamy najlеpsze panny
Nie ma tu sum, które by nas porozdzielały
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.