Cały oblany benzyną
Kiedy wokół tylko piekło
Cały czas mam fobię, że moi ziomale zejdą
Schodzą mi te prochy zaczęło się robić ciężko
Gdziekolwiek nie pójdę to demony pójdą ze mną
Wyjebałem serce, bo już dawno kurwa pękło
Nie mam kurwa żadnych uczuć po tym, jak żem się odkleił
Gdybym nie łapał tych buchów
Byłbym następny w kolei
Wszędzie wokół pełno duchów
Pełno wyjebanych źrenic
Nie wiesz co to są problemy
W mieście nadal pełno bieli
Nie chcę patrzeć się na ceny
Słyszę ciągle same ściemy
Jak nie stracisz nie docenisz
Jеbać wszystko co ktoś powie
Ja mam ciężką paranoje
Żadna zdzira nie pomożе
Znów się czuję coraz gorzej
Wszędzie zimno jak wychodzę
Moje serce skute lodem
Jest mi do niej nie po drodze
Ciągle pierdolone fobie
Przez to znów jestem na bombie
Kiedy wokół tylko piekło
Cały czas mam fobię, że moi ziomale zejdą
Schodzą mi te prochy zaczęło się robić ciężko
Gdziekolwiek nie pójdę to demony pójdą ze mną
Wyjebałem serce, bo już dawno kurwa pękło
Nie mam kurwa żadnych uczuć po tym, jak żem się odkleił
Gdybym nie łapał tych buchów
Byłbym następny w kolei
Wszędzie wokół pełno duchów
Pełno wyjebanych źrenic
Nie wiesz co to są problemy
W mieście nadal pełno bieli
Nie chcę patrzeć się na ceny
Słyszę ciągle same ściemy
Jak nie stracisz nie docenisz
Jеbać wszystko co ktoś powie
Ja mam ciężką paranoje
Żadna zdzira nie pomożе
Znów się czuję coraz gorzej
Wszędzie zimno jak wychodzę
Moje serce skute lodem
Jest mi do niej nie po drodze
Ciągle pierdolone fobie
Przez to znów jestem na bombie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.