0
Kiedy Słyszę Bit - Growbox
0 0

Kiedy Słyszę Bit Growbox

Kiedy Słyszę Bit - Growbox
[Refren]x2
Kiedy słyszę bit, muszę wiedzieć czyj
Jestem narkomanem płyt, styl- Jeżu, Ostry, Pete i
Hip-Hop dla wszystkich, wysokich i niskich
Biednych, bogatych, odjebanych i brzydkich

[Zwrotka 1: O.S.T.R.]
Taką płytę możesz nagrać tylko raz w swoim życiu
Nie ma dnia bez nawyków, ogień w rękach, krótki wybuch
Na osiedlach trudny wybór, być czy nie być, każdy Hamlet
Mamy relacje na żywo, na twych oczach prawdy target
Klasa z nami, Jordany, szary granit
Baggy, głebokie kieszenie jakbym miał być przeszukany
Notowani za dragi, rozboje, sprawy dużej wagi
Tak to my, źli, nie lubiani, respektowani w swym gronie drani
Czemu, co, gdzie i po co? Nie powiem ci
Jestem raperem coś między dniem a nocą, no co, noktowizor
W oczach, sonar w uszach uczta dla duszy, Pete
Napierdala w bębny niczym w 94 Grundig
Tu Bałuty, Wawa, Lublin. Styl jak miasta - brudny
Zwalniają sekundy jakby czas był z nami spójny
Przemycamy wersy lepiej od Kolumbii
Zostaw głowę, na talerzu, Goryle nie jedzą rubli
W naszej skali, dla MC kanibalizm
Kamikadze więc nie radzę wyprowadzać z równowagi
Nic nie stracę, zgodnie z planem jestem sobą od zawsze
Jakby chodziło o ruchanie mógłbyś tylko popatrzeć
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?