0
Z braku laku - Kafar Dix37 (Ft. KęKę)
0 0
Z braku laku - Kafar Dix37 (Ft. KęKę)
[Zwrotka 1: Kafar Dixon37]
Z braku laku, chłopaku, totalna prowizorka
Poznajesz ten kraj, to kochana Polska
Kombinacje od pierwszego do końca miesiąca
Z pradziada na dziada i na syna z ojca
Jak przeżyć, zapłacić, coś zjeść i zeszmacić
Chleją dzień w dzień, już weekend nie wystarczy
Chleją dzień w dzień, już weekend za krótki
Smak wódki słodziutki, jak piwa z pod budki
Poniedziałek, środa, połowa tygodnia
Wtorek gdzieś przeleciał, jak w klozecie woda
Czwartek za mgłą, no cóż, taka pogoda
Znów piątek, sobota, najebać się można
I tak żyją rodacy, Polacy, maniacy
Ja w szoku, że ludziom tylko tyle wystarczy
Jak kochać ten kraj, jak tak na to patrzysz
A w TV pajacyk chce drugiej Irlandii
Znów wierzą w piłkarzy, na mecz w dużej grupie
Znów gardła zdarte, znów 2:0 w dupę
Taśmy, machloje, hajsy, afery
Bogacze wciąż bogatsi, reszta nie wychodzi z biedy

[Scratch: DJ Gondek]
To kochana Polska...
Miejsce Polska, system samowolka...
Z braku laku, chłopaku, totalna prowizorka...
Biorę co los da, życie made in Polska...
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?