ODPUŚĆ SOBIE Koneser

[Refren]
Odpuść sobie, jeśli masz na sumieniu (jeśli)
Tych parę rzeczy, przez które nie możesz zasnąć
Tylko się nie zawiedź, nie pozostawiaj w cieniu
Podpisano K do O, na zawsze w dobrym imieniu (proszę)
Odpuść sobie, jeśli masz na sumieniu (jeśli)
Tych parę rzeczy, przez które nie możesz zasnąć
Tylko się nie zawiedź, nie pozostawiaj w cieniu
Podpisano K do O, na zawsze w dobrym imieniu (proszę)

[Zwrotka]
Pierwsza miała być za friko (zawsze)
Tylko na zachętę, wrócił pędem tak jak pies na komendę znikąd
Sufitówa, sufit fruwa, noc nieprzespana będzie, no bo wczoraj się tu zgubił w długach
Farmazony na mieście zapierdalają
Tak jak kurwa nocą, której byś się nie spodziewał
Znają ją w hotelu, zaraz mini straci
Oni nie ministranci, mają becel, to się z nimi farci (dawaj sianko)
Pierdolony paranoik, diabeł szepta mi do ucha, że diablica naga stoi
Czeka na mnie, kreska w wannie, chciałbym strzelić sobie w głowę, no to zabrakłoby tam naboi

[Bridge]
Na chuj, kurwa, na chuj?
(Nosz, kurwa, proste człowieku?)
Weź przedzwoń jeszcze raz kurwa do niego, żeby...
Może odbierze teraz, kurwa
Tak, kurwa, na bank odbierze teraz
(?), mi już kurwa łapska latają człowieku