0
Kim Oni Są - Tede
0 0

Kim Oni Są Tede

Kim Oni Są - Tede
[Zwrotka 1]
Wychodzisz z klatki, zdejmujesz z oczu klapki
Przecierasz oczy, patrzysz w bok, czy nie ma tamtych
Obcinasz parking – nie, to nie oni, chwilka
Czekasz, kto się wyłoni lada chwila zza winkla
Droga wolna ustawiana opcja – czujność
Nie wyglądasz na chłopca, który wdepnął w gówno
Jednak jakoś się skradasz, przemykasz bokami
Masz wzrok paranoika – jesteś obserwowany!
Każdy tekst jest dissem, wszędzie jest spisek
I dlatego tak niechętnie wychodzisz na ulice
Obserwuje cię system, inwigiluje rząd
Monitoruje cię zło, właśnie tak, ziom!

[Refren]
Kim, kim są, są ci, co coś chcą?
Kim oni są? Kim kim oni są?
Kim, kim są, są ci, co coś chcą?
Kim oni są? Kim oni są? Joł
Kim, kim są, są ci, co coś chcą?
Kim oni są? Kim kim oni są?
Kim, kim są, są ci, co coś chcą?
Kim oni są? Kim oni są? Joł

[Zwrotka 2]
Przelatuje helikopter
A to dobre, masz odruchy wymiotne
Mylisz się co nie co, myśląc, że po Ciebie lecą
Mają jeszcze satelity w niebie i Bóg wie co
Chyba ich ekipa chce Ci wszczepić chipa
Kurwa coś przeczytał?
Możesz mi polecieć, sam poczytam
Nawpierdzielał żeś się psychotropów – teraz masz odlot!
Ej! Zmień dilera, mordo!
Iluminaci są, wśród twoich braci, co?
Kontakt z rzeczywistością? Właśnie tracisz to
Czegoś brak ci, co? Chcesz czuć się ważny
To tak jak każdy, a wielki brat i tak patrzy, o!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?