[Zwrotka 1: Otsochodzi]
Jestem mega nachlany, najebany, napierdolony
Dobrze się bawię z ziomami, a Ty pewnie zniesmaczony
Trzydzieści pięć lat, prosi o fotkę dla żony
Przyprowadź ją tu, jebany wieczór jest młody
Poprosiłem pięć kolejnych, no i potem pięć kolejnych
Nie pamiętam już kolejnych, "jemu lepiej już nie lejmy"
Zamknij mordę, bar otwarty póki pękają stówy
Każdy robi to co chce, a ja nie lubię nudy, okej?
Przyprowadziłem tu całą ekipę, więc masz lipę
Pomnóżmy rider razy trzy, mordka, i będzie gites
Tak zadymiony, że przez chmury, kurwa, ledwo widzę
Kocham pracę rapera, możemy tak co tydzień?

[Zwrotka 2: Gruby Mielzky]
Jestem zaprawiony, nadupcony, na dobrej bombie
Na mieście sporo prądu, wszyscy mają wtyczki na ośce
Na barze zgonie całą pensje, choć to śmieszne nawet
Bo i tak zaoszczędzę, skoro jestem w gazie
W klubie, jak w domu, zasnę albo spadnę z schodów
Czuję się jak pączek w maśle, w końcu tańczę do nut
Potem wstyd prowadzić mnie przez centrum jak Multiple
Yeezus zrobił Dondę, chuj, ja zrobiłem Dyndę

[Zwrotka 3: Pers, Rado Radosny, Gruby Mielzky]
Najebany tak jak dzwon, jestem na mega-essie
Gdzie wy kurwa Pers jesteście? Send location w SMSie
Zalewam puzon, panny się stroją tak jak kontrabasy
Pani poda proszę litra i znów do kasy, woo
Perski to nowy klasyk, wyjeb swój dywan z chaty
Sadzę to tylko po to, Lipno ma wjechać na mapy
Tak wpierdalam bit, to nokaut tak jak Holyfield
W ręku drink, ja to dynamit
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?