0
TANY - ZetHa
0 0

TANY ZetHa

TANY - ZetHa
[ZWROTKA 1]
Ktoś na nas patrzy zza okien, obserwowani stoimy pod blokiem
Na jednym z osiedli polskich, na których niejeden chłopaczyna skończy z wyrokiem
Cel numer 1 to hajs
Robi się, robi, jest najs
Ale nie jeden w to na chwilę wlazł
Zaraz miał spadać, jest tam, dalej
Coraz prędzej leci czas, coraz mniej jest czasu na to by zmienić coś w sobie
A życie tu wciąż zmienia nas, depresja - grass, mimo to coś robię
Choć przyznam mordo Ci, że czasem dość mam
Odpływam myślami stąd, jak jakiś bossman
Budzę się w nocy cały zlany tym potem
Zostałem tu sam, znów zgubiłem swą załogę

[BRIDGE] x2
To koniec, początek końca, początek i koniec nerwów
Inaczej chyba dostane pierdolca, inaczej typie ja nie widzę sensu
Walka ze światem, potyczka ze sobą walka z tym tematem największą chorobą
Walczę codziennie tu z Tobą i z Tobą i skłamałbym mówiąc, że czuję się błogo

[REFREN] x2
Mamy burdel w głowach, w głowach burdel mamy
Stąd każdy chłopak miał być poukładany
Wierny facet, wierny dla swojej damy
Ale w weekend leci w ostre tany, tany
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?