0
O Boberze, co WBW nie chciał - Piotr Zwierzyński (Ft. Bober & WBW)
0 0

O Boberze, co WBW nie chciał Piotr Zwierzyński (Ft. Bober & WBW)

O Boberze, co WBW nie chciał - Piotr Zwierzyński (Ft. Bober & WBW)
Wojna na linii WBW - Bober trwa w najlepsze. Gdy wydawało się, że sprawa została załagodzona i ucichła na dobre, oliwy do ognia postanowił dolać sam zawodnik, który podczas wczorajszej Bitwy o Ciechanów, postanowił zaczepić organizatora WBW, za co ten nie zamierzał pozostawać mu dłużny. Jednak jak wyglądały podłoża tego konfliktu?

Jakoś w połowie lutego, WBW za pośrednictwem Facebooka ogłosiło organizację kolejnego ciekawego eventu - bitwy dwójek. Kolejnego, bo po samych finałach, organizacja ma rozkładzie takie eventy jak Microphone Masters, Bitwa o Białołękę, czy zainaugurowane w tym roku - Trzej Królowie Mikrofonu i Liga Mistrzów Ceremonii. Zawodnicy w pełni zajawieni, zaczęli zgłaszać swoje duety do startu, jednak po pewnym czasie doszło do pierwszego zgrzytu. Tak jak mówi stare porzekadło - jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze i tak też było w tym przypadku. Jeden z freestyle'owców(Bober bądź Pueblos, pewności nie mam, gdyż post został usunięty) postanowił zapytać w imieniu pozostałych uczestników o nagrody, które WBW oferuje w związku z powstałym eventem. Ludzie zaznajomieni z tematem wiedzą, że w przypadku największej organizacji freestyle'owej w Polsce jest to niemal temat tabu, gdyż dotychczasowi mistrzowie zgarnęli pas(który z roku na rok przechodzi na kolejnego championa), zestaw koszulek oraz zwroty za dojazd. Sytuacja na tyle komiczna, że w bitwach o przysłowiowy Pcim Dolny, zgarnąć można okrągłe sumy, rzędu setek a nawet tysięcy polskich złotówek. Będąc sprawiedliwym, mam świadomość, że żadna z tych bitw, nie przyniesie zawodnikom takiego prestiżu jak zaistnienie podczas WBW, o czym doskonale przekonał się Bober, jednakże popularnością owi zawodnicy nie opłacą przecież rachunków czy chociażby nie zarobią na dojazdy na same bitwy. Wracając jednak do meritum, w wyżej wspomnianym poście, wywiązała się ciekawa dyskusja pomiędzy zawodnikami, organizatorem a również współpracującym przez wiele lat z WBW - Theodorem. Samej dyskusji z wiadomych względów nie przytoczę, jednak jej efekt przyniósł następujące skutki:W skrócie? Zawodnicy oburzeni "brakiem szacunku" ze strony organizatorów, postanowili zorganizować własną ustawkę, na wzór tych odbywających się niegdyś pod Pałacem Kultury. Ostatecznie przerodziło się to w Bitwę o Honor, której organizatorem był wicemistrz WBW z 2014 roku - Jędrzej. Młodzi zawodnicy ruszyli do warszawskiego Localu, starsi jak Theodor czy Dolar, nieco się oburzyli, mówiąc nawet o braku szacunku i wdzięczności w stosunku do organizatora, a samo WBW? W ramach zemsty znalazło kozła ofiarnego w postaci Bobera i usunęło jego wszystkie walki z YouTube'a.Zagrywka dobrze znana, chociażby w przypadku Roki, który to niegdyś nieprzychylnie wypowiedział się na temat organizacji, za co spotkała go podobna banicja, która trwa po dziś dzień. Kto wyszedł na tym najgorzej? Zgadliście - organizatorzy WBW. Po pierwsze, walki Bobera cieszyły się sporą popularnością co wiązało się z przychodami płynącymi z reklam na YouTube. Po drugie, cała sytuacja zaczęła "śmierdzieć" również postronnym obserwatorom, którzy wspierali zawodnika, tworząc chociażby spontaniczne wydarzenie takie, jak to poniżej.WBW sięgnęło po rozum do głowy i walki po jakimś czasie zostały przywrócone. Bitwa o Honor się odbyła, Bitwa Dwójek organizowana przez pana Biernackiego została przełożona w czasie. Wszyscy zadowoleni. Ale czy na pewno wszyscy? Bober jako człowiek charakterny, przy każdej możliwej okazji wbijał szpilkę w stronę Tomka czy samego WBW. To samo miało miejsce, podczas JAM-u po wczorajszej Bitwie o Ciechanów, gdzie na nagraniu udostępnionym przez DJ'a Szaszora, Bober rzuca wers:Żeby nie było, że Bober ma zajebiste ego, zróbcie wielkie "uuu" dla Tomka Biernackiego.Ogień podłożony, na pożar nie musieliśmy czekać długo. Podobno właśnie tak załatwia się sprawy w gronie poważnych, dorosłych osób.Żeby nie było, nie obieram w tym konflikcie żadnej ze stron, bo zarówno wszelkie zaczepki Bobera uważam w tym momencie za niepotrzebne i nieco gówniarskie, to tym bardziej uważam, że reakcje organizatora największej bitwy freestyle'owej w Polsce powinny być nieco stonowane. W całej tej otoczce, najbardziej szkoda mi wizerunku samego WBW, który przez lata budowali świetni zawodnicy, a który w tym roku moim zdaniem może zdecydowanie ucierpieć. Najlepszym komentarzem do tego, będzie jednak wypowiedź mojego ulubionego komentatora wśród freestyle'owców - Feranzo.Bo w tej piaskownicy, wszyscy zdecydowanie zagalopowali się
o krok za daleko.
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?