[Intro]
Młody jeż, młody Oki, młody Sonic
[Refren]
Zakładam moje perły i wypierdalam do pracy
Jeszcze ułożę tę fryzurę, zanim wyjdę z chaty
Zaraz pęka mi bania, bo w końcu jestem kolczaty
Ej, od trzymania życia w garści mamy już stygmaty
Zakładam moje perły i wypierdalam do pracy
Jeszcze ułożę tę fryzurę, zanim wyjdę z chaty
Zaraz pęka mi bania, bo w końcu jestem kolczaty
Ej, od trzymania życia w garści mamy już stygmaty
[Zwrotka 1]
Popalone styki, przepaliły styl
O mało mnie nie zabiły i sprawiły, że
Oki to zawiły typ, ty, ty i ty
Posłuchaj ty, ty i ty
Kładę prawdziwą Amerykę, w chuju mam, co pisze Ślizg o mnie
Mam moich braci, mam sos i fanów blisko mnie
Jak robię przerwę, to zaraz zapadam w insomnię
Sobie to wbij o mnie, sobie to wbij
[Refren]
Zakładam moje perły i wypierdalam do pracy
Jeszcze ułożę tę fryzurę, zanim wyjdę z chaty
Zaraz pęka mi bania, bo w końcu jestem kolczaty
Ej, od trzymania życia w garści mamy już stygmaty
Zakładam moje perły i wypierdalam do pracy
Jeszcze ułożę tę fryzurę, zanim wyjdę z chaty
Zaraz pęka mi bania, bo w końcu jestem kolczaty
Ej, od trzymania życia w garści mamy już stygmaty
Młody jeż, młody Oki, młody Sonic
[Refren]
Zakładam moje perły i wypierdalam do pracy
Jeszcze ułożę tę fryzurę, zanim wyjdę z chaty
Zaraz pęka mi bania, bo w końcu jestem kolczaty
Ej, od trzymania życia w garści mamy już stygmaty
Zakładam moje perły i wypierdalam do pracy
Jeszcze ułożę tę fryzurę, zanim wyjdę z chaty
Zaraz pęka mi bania, bo w końcu jestem kolczaty
Ej, od trzymania życia w garści mamy już stygmaty
[Zwrotka 1]
Popalone styki, przepaliły styl
O mało mnie nie zabiły i sprawiły, że
Oki to zawiły typ, ty, ty i ty
Posłuchaj ty, ty i ty
Kładę prawdziwą Amerykę, w chuju mam, co pisze Ślizg o mnie
Mam moich braci, mam sos i fanów blisko mnie
Jak robię przerwę, to zaraz zapadam w insomnię
Sobie to wbij o mnie, sobie to wbij
[Refren]
Zakładam moje perły i wypierdalam do pracy
Jeszcze ułożę tę fryzurę, zanim wyjdę z chaty
Zaraz pęka mi bania, bo w końcu jestem kolczaty
Ej, od trzymania życia w garści mamy już stygmaty
Zakładam moje perły i wypierdalam do pracy
Jeszcze ułożę tę fryzurę, zanim wyjdę z chaty
Zaraz pęka mi bania, bo w końcu jestem kolczaty
Ej, od trzymania życia w garści mamy już stygmaty
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.