0
Lece się karnąć - Miły ATZ (Ft. Hodak)
0 0

Lece się karnąć Miły ATZ (Ft. Hodak)

Lece się karnąć - Miły ATZ (Ft. Hodak)
[Refren: Miły ATZ]
Ej, yo, znowu lecę się karnąć
Jadę bez celu tych ulic klimatem po drodze się karmiąc
Może zaraz zadzwonię i rzuce pytanie skąd mogę cię zgarnąć
Może muszę odpocząć i ogarnąć chaos
Albo wpadnę dziś do Ciebie na noc
Tak po prostu nawet nie pytając

[Zwrotka 1: Miły ATZ]
Robię wrum, wrum, nie pytaj mnie co tam kitrasz
Pod maską, chociaż podobno wożę spory litrarz
Pod maską, na górze grają brake'i jak w whiplash
Odkąd wjechałem kiedyś nim na piskach w Puławską
Bo nie wygasa u mnie bounce na [?]
Na codzień gaz, dziś pohasam na benzynie
Bo mam lepszy hajs niż wtedy na magazynie
A ty nadal tani lans jak na wiejskim festynie
Sunę nieagresywnie, wręcz przeciwnie, zwłaszcza jak sypnie
Na skrzyżowaniu lewym pasem mijam insignię
Pamiętam jak czekałem tu za busеm na zimnie
Na bulwarze szczury i pita flacha
Na mieściе same fury na warszawskich blachach
Pojadę do maniury, do zioma lub do maka
Na obwodnicy się domyka druga paka, elo bass

[Refren: Miły ATZ]
Ej, yo, znowu lecę się karnąć
Jadę bez celu tych ulic klimatem po drodze się karmiąc
Może zaraz zadzwonię i rzuce pytanie skąd mogę cię zgarnąć
Może muszę odpocząć i ogarnąć chaos
Albo wpadnę dziś do Ciebie na noc
Tak po prostu nawet nie pytając
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?