Rockstar White 2115

[Intro]
Deemz na tracku, dzieciaku

[Zwrotka 1]
Przez te okulary widzę więcej
Wreszcie przez muzykę, kurwa, stary, żyję więcej
W końcu żyję lepiej, żyję szybciej
Oni życzą śmierci to przykre, a ja Twoją byku przemilczę
Oni życzą śmierci to przykre, a ja Twoją byku przemilczę, yah-yah
Przelew dzwoni, robi kwit się
Znów telefon dzwoni to jest pilne
Robię muzę, mój menago robi biznes
Żeby jeden no i drugi miał se wille
Chcę być szczęśliwy na fotach, chce być szczęśliwy bez fotek
Chcę kupić największy lokal, chcę żyć teraz a nie potem
Jak będę chciał mieć kabriolet, kupie furę, dach upierdolę
W brudnym futrze dach upierdolę, później nówkę kupię w salonie
Z bloków na salony to jest życie
Zero laby tak co tydzień to nie żaden koncert życzeń
Ale gram koncert co weekend (ooh, ooh)
Jeszcze forsy się naliczę (ooh, ooh)
Jeszcze kurwa zapamiętasz moje imię, yah-yah

[Pre-Refren]
Chcę żyć jak gwiazdy rocka
Chcę widzieć to jak dojrzewam na fotach
Chcę widzieć moje imię na billboardach, niech to spełnia się, spełnia się