0
Broniewski - Pezet
0 0

Broniewski Pezet

Broniewski - Pezet
[Zwrotka 1]
Od wielu lat nie wciągam nic do nosa, och
Nie tykam wódki i nie bywam w Villa Rosa
Zapija smutki tylko słaby; Wady
Akceptują ci, przy których nie musisz być twardy
I tylko tak się dowiesz, kto cię kocha, och
Miłość oślepia jakbyś pił CH3OH
A między nami jest nienawiść, zawiść
Tak jakbyś była klubem, który ma inne barwy
Z ulic Warszawy, a nie z Doha
Gdzie krótka droga z drogiej fury do pornosa, och
Oczy niebieskie, seks w wielkim mieście
Laski o blond włosach zaraz będą po trzydziestce
I chcą od życia wszystko co najlepsze, och
Jak coś od Prady - kolczyki lub torebkę
I nic nie znaczą tutaj solidne podstawy
To jest ten czas, by jeszcze dobrze się zabawić, och
To minie jak pięć minut sławy
I nie pokocha ich to do grobowej deski
I choć znów nie śpię nocą, dzisiaj to od kawy
I mam tylko ten wiersz, który mnie kocha jak Broniеwski

[Refren]
Piszę te wersy jak Broniewski
Późną nocą w Warszawiе miasto nie śpi
Mam tylko smutek i ten ból, och
Smutek i ten ból, a w sercu kilka ran od kul
Piszę te wersy jak Broniewski
To miłość do grobowej deski
Tylko te wersy i ten bit, och
Który mnie kocha, i który za mną tęskni
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?