[Zwrotka 1: Sarius]
Czy odpowiesz, gdy rozmowie się nie oprę; Winfrey
Widzę te oczy zdziwione, wiem za dużo myślę
Gdy kolejny raz z gibonem trawię się ze światem, co jest?
Słabo stoję, mówił mądrze sam do tego dojdę - rzeczywiście
Wiem, że świeci słońce nawet kiedy jest najgorzej
Dzisiaj wiem to proste dzięki trosce - sam nie byłem
Kierowane do tych co akurat gubią siłę
I jeszcze nie wiedzą - wstaną trzymać swoje życie

[Zwrotka 2: W.E.N.A]
Może powinienem być z nimi
Ich rzeczywistość wykminić
Znam Sariusa od kilku dni, nawet jak tak samo nie myślimy
Mam takie samo podejście jak on
Ma taką samą wiarę co ja
Mam naprawdę kilku świetnych przyjaciół (super)
Nie rozmawiam z nimi od lat
Mamy kilka wspólnych cech - chyba więcej różnic
Mimo tego ten materiał będzie kurwa spójny
Bywam ultra trudny jak nagrywam i jak słucham dżungli
Między nami nikt nikomu nie jest dłużny

[Refren: Gedz]
Nie będę prosił cię byś został ze mną
Ani pisał pod publikę, bo to byłby kurwa error
Liczę przyjaciół na palcach ręki - na serio
Widzę jak ulotna jest treść ta i nadmuchany splendor
Kto odwrócił się od ciebie raz i wrócił
Odwróci się i drugi - właśnie za to nienawidzę ludzi
Co drugi lubi napić się wódy za twoje długi
Istnieje tylko jedna możliwość, żeby je zwrócił
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?