
Do Boga Zibex
На этой странице вы найдете полный текст песни "Do Boga" от Zibex. Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[Zwrotka 1]
I znów nie wiem dlaczego
Modlę się do Boga, aby uchronił mnie od złego
Ale dzisiaj nic z tego, znowu zabrałem to w kredo
I będę przez to cierpiał tak jak podczas śmierci ego
Mordo nie każ tyle czekać mi
My chcemy umrzeć, a nie żyć czy nawet przeżyć dziś
Ataki paniki, ciągle ataki paniki
Jak chcesz to wbij tu do mnie, zobaczysz najgorszą z chwil
Wchodzisz i szukasz tylko tylnych drzwi
Tam jeden spliff ograniczył dopływ myśli
Czuję się szczęśliwy, ale co to za oszustwo
W sumie jeszcze żyje, ale co to jest za życie
Kiedy znów musiałem zabrać przez co znów nie mogę usnąć
Formy ucieczki, zdradzające dupy
Krzywe akcje, krzywе typy i ktoś chce wyciągać kastet
Moje życiе to nie bajka mała, ty przecież znasz mnie
Kiedy płaczesz musisz powstać sama, zbyt wiele zmartwień
[Refren]
Nie widzę zalet, świat mi już nie mówi cześć
A kiedy wstaję czuję złość i gdzie w tym sens
Znów pójdę w balet, do Boga piszę listów z sześć
Poprzednich nie odczytał jest mi smutno
Ty wierz mi, chciałem mieć więcej pieniędzy
Codziennie pisać te wersy, zawsze czuć się najlepszy
Drugi zmiotą z powierzchni, zobaczysz jeszcze wspomnisz te wersy
I znów nie wiem dlaczego
Modlę się do Boga, aby uchronił mnie od złego
Ale dzisiaj nic z tego, znowu zabrałem to w kredo
I będę przez to cierpiał tak jak podczas śmierci ego
Mordo nie każ tyle czekać mi
My chcemy umrzeć, a nie żyć czy nawet przeżyć dziś
Ataki paniki, ciągle ataki paniki
Jak chcesz to wbij tu do mnie, zobaczysz najgorszą z chwil
Wchodzisz i szukasz tylko tylnych drzwi
Tam jeden spliff ograniczył dopływ myśli
Czuję się szczęśliwy, ale co to za oszustwo
W sumie jeszcze żyje, ale co to jest za życie
Kiedy znów musiałem zabrać przez co znów nie mogę usnąć
Formy ucieczki, zdradzające dupy
Krzywe akcje, krzywе typy i ktoś chce wyciągać kastet
Moje życiе to nie bajka mała, ty przecież znasz mnie
Kiedy płaczesz musisz powstać sama, zbyt wiele zmartwień
[Refren]
Nie widzę zalet, świat mi już nie mówi cześć
A kiedy wstaję czuję złość i gdzie w tym sens
Znów pójdę w balet, do Boga piszę listów z sześć
Poprzednich nie odczytał jest mi smutno
Ty wierz mi, chciałem mieć więcej pieniędzy
Codziennie pisać te wersy, zawsze czuć się najlepszy
Drugi zmiotą z powierzchni, zobaczysz jeszcze wspomnisz te wersy
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.