0
Karaluch - Kuki
0 0

Karaluch Kuki

Karaluch - Kuki
[Refren]
Jestem jak karaluch - przeżyję wszystko
Bez szmalu - ziomalu - bez ciebie dziwko!
(Ej, ej, ej!) Nic na świecie mnie nie zmiecie
Przywykłem do bycia pierdolonym śmieciem
Jestem jak karaluch - przeżyję wszystko
Bez szmalu - ziomalu - bez ciebie dziwko!
(Ej, ej, ej!) Nic na świecie mnie nie zmiecie
Przywykłem do bycia pierdolonym śmieciem

[Zwrotka 1]
Szczęśliwy czasu nie liczy - tak mawia się od wieków
Wstaję czwarta dwanaście i dwanaście milisekund
Na jednym wdechu spalam szluga, po tym
Jak jebany sługa zapierdalam do roboty
Zawalonym MPK nie wcisnęłaby się pchła
Każdy tutaj mordę ma bladą jak jebana mgła
Nie ukrywam żyje mi się trudno
Mało sypiam i wpierdalam jakieś gówno!
Źle się czuję - wyląduję w psychiatryku
Muszę radzić sobie sam w tym pierdolonym śmietniku
Macie wsparcie kobiet i przyjaciół bez liku
Ja usłyszę "Nie łam się", gdy się zesram na chodniku
Chociaż szmato przypominam zombie
Będę żył z muzyki jak jebany łysy z kombi
Chociaż szmato ledwo tutaj stoję
Nie odpuszczę dziwko, póki nie wyjdzie moje
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?