[Zwrotka 1]
Napisz tak: Tu żyć się nie da, tu nie da się mieszkać
Mało, że syf i bieda, to do tego depresja
Władza nie głaszcze, raczej myśli, jak cię zarżnąć
A na przykład chodnik? Krzywy, proszę bardzo
Deszcz, grad, burze
I nieuprzejmi tubylcy o ludożerczej naturze
Dla ducha rzeczy też nieciekawe
Dwa teatry, jedno kino, no to nie chodzę nawet
Kotlet w knajpie dają na zimno
Brak zieleni, gdzieniegdzie karłowata roślinność
Mężowie bez szans najmniejszych na zmianę losu
Bowiem żony nie prasują tu koszul
Niesłychanie nudny program zabaw
I ten nieinspirujący krajobraz, on nie pomaga
Poza tym u mnie dobrze, jeszcze jakoś jadę
Do zobaczenia, ściskam, Tadek
[Zwrotka 2]
Albo pisz tak: Zgroza!
Tutaj szesnastolatki w wyuzdanych pozach
Stoją w parkach, głodne zbliżeń
Ja w ich wieku z seksu to Leśmian, Petrarka najwyżej
Trudno za punktualność dać tu dyplom
Tramwaje za wolno, autobusy za szybko
Taryfiarze, precz! Cała ta złodziejska dzicz
Tu nic nie działa, tu nic nie jeździ, nic
Mało rozrywek, z kim tu wypić
Kiedy nic nie łączy tutaj nikogo z nikim
Wprawdzie z ludźmi pogadasz, ale tu ważny detal
Marudne to i strasznie lubi ponarzekać
W kulturze syf, trudno pojąć
Jest filharmonia, ale wiolonczele nie stroją
Poza tym u mnie dobrze, jeszcze jakoś ogarniam
Pozdrawiam i całuję, Maria
Napisz tak: Tu żyć się nie da, tu nie da się mieszkać
Mało, że syf i bieda, to do tego depresja
Władza nie głaszcze, raczej myśli, jak cię zarżnąć
A na przykład chodnik? Krzywy, proszę bardzo
Deszcz, grad, burze
I nieuprzejmi tubylcy o ludożerczej naturze
Dla ducha rzeczy też nieciekawe
Dwa teatry, jedno kino, no to nie chodzę nawet
Kotlet w knajpie dają na zimno
Brak zieleni, gdzieniegdzie karłowata roślinność
Mężowie bez szans najmniejszych na zmianę losu
Bowiem żony nie prasują tu koszul
Niesłychanie nudny program zabaw
I ten nieinspirujący krajobraz, on nie pomaga
Poza tym u mnie dobrze, jeszcze jakoś jadę
Do zobaczenia, ściskam, Tadek
[Zwrotka 2]
Albo pisz tak: Zgroza!
Tutaj szesnastolatki w wyuzdanych pozach
Stoją w parkach, głodne zbliżeń
Ja w ich wieku z seksu to Leśmian, Petrarka najwyżej
Trudno za punktualność dać tu dyplom
Tramwaje za wolno, autobusy za szybko
Taryfiarze, precz! Cała ta złodziejska dzicz
Tu nic nie działa, tu nic nie jeździ, nic
Mało rozrywek, z kim tu wypić
Kiedy nic nie łączy tutaj nikogo z nikim
Wprawdzie z ludźmi pogadasz, ale tu ważny detal
Marudne to i strasznie lubi ponarzekać
W kulturze syf, trudno pojąć
Jest filharmonia, ale wiolonczele nie stroją
Poza tym u mnie dobrze, jeszcze jakoś ogarniam
Pozdrawiam i całuję, Maria
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.