0
Pokolenie - Joteste
0 0

Pokolenie Joteste

Pokolenie - Joteste
[Zwrotka 1]
Jestem z pokolenia rapu co jak wchodzi na beat
To słyszysz chłopaku, że to, to ma skill, bo
Kiedy nawijam to nie mijam się z sensem, bo
Kiedy nawijam to skanduje to z sercem (ooł)
Wielu ludzi tu straciło nadzieję
Wielu budzi się i kłóci się ze swoim sumieniem
Ja nie mam dylematu kiedy nowy dzień witam
Słyszę: "rób rap, albo zdychaj" (zdychaj)
Jestem z pokolenia rapu co nie może usnąć
Gdy hejterzy - rap budzi się i idą z jego trumną
I trudno jest, takim gościom jak my
Tak popchnąć swój styl byś usłyszał go ty
Z resztą, jebać to, nie po to mam głowę
By rozbijać nią mur, tylko rozjebać go słowem
Podnieś swoje ręce jak to czuje bracie
Bo wiem, że we krwi masz tą generację

[Refren x2]
(jestem!) Z pokolenia rapu co czuje w sercu beat
(jestem!) Z pokolenia rapu co przychodzi tutaj, dziś!
(jestem!) Z pokolenia rapu, miasta HollyŁódź
I mówię tobie, ziomie - jestem tu!

[Zwrotka 2]
Tyle lat myślałem, że jestem ateistą
Tymczasem muszę modlić się do Boga o hip-hop
Hip-hop w radiu, hip-hop w TV - wszystko jest możliwe
Łazarza też ożywił
I dziwi mnie to jak to osiedle i blok jest
Głodne tego co w moim sercu jest w noc
Stop, to jest rap
Przez to karci opulasów wystarczyło mi zeszytów
Bo kiedy piszę zżeram ciszę jak Hannibal Lecter
Jak kanibal wpierdalam konkurencję
Bo jestem z pokolenia rapu co ma w sobie ogień
Gdy nadchodzi noc ja rozświetlę ci drogę
Jestem umarłym gatunkiem - taką prawdę za wżyj
Jedynym ratunkiem dla mnie jestem ja sam
Jeżeli ty sam nie skumasz tego w taki sposób
Możesz swego majka już złożyć do grobu
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?