[Zwrotka 1: Młody Beamer]
Mordo tak między nami
Brudny sos to haram massari
Na moim osiedlu nie ma większego kota
Ubieram dzisiaj łańcuch za 40 koła
Za wszystkie krzywdy sam przeproszę Boga
One kuszą jak zło O! biały towar
Czas płynie płynie a ty wyje wyje bane masz
Kasa jest blanca, joł jest wielkie, sztara sztasz
Heszke w meszke, ryszki szyszki mówie ci ja
Dzisiaj o swój wygląd nieźle dbam
Mordo dior nie adidas
[Refren: Popek]
Czasem mówią ci, że nie dasz rady
A ich słowa lecą w dół jak wodospady
Unieś w górę się ponad swoje wady
Możesz zdobyć cały świat nie będąc doskonałym
[Zwrotka 2: Otsochodzi]
Mój rap jest prawie tak modny
Jak dzieciaki, które mają fake supreme
I chodzą po gimnazjalnych korytarzach
Też chcieliby być cool, metki pokazać
Ale nie ma tyle hajsu tata, taka praca
W centrum jestem tylko jak wzywają obowiązki
Nie opuszczam ośki, ej joł nienawidzę ludzi
Twoja dama rozpoznała mnie z Instagrama
Pewnie te numery ustawione ma na budzik
Ma kubek kawy za piętnaście złotych
Od chuja floty, snapchat nagrywa w nocy odloty
Ale wcale nie jest top to weź jej to powiedz
Wolę zrobić sobie popcorn, oglądać Top Model
Jakie to uczucie jak ustawiam się z Tobą?
A wieczorem karmię się telewizyjną głupotą
Jestem dziwnym dzieciakiem z dziwnego blokowiska
Niezbyt ładny z pyska, nie lubię zbędnych pytań
Joł Aleksandro, czy jesteś ze mną?
Tak samo, jak Ty chciałbym być retro
Przyciąłem Cię na mieście gasząc camela o beton
I Twój wyjebany case na telefon, ha
Mordo tak między nami
Brudny sos to haram massari
Na moim osiedlu nie ma większego kota
Ubieram dzisiaj łańcuch za 40 koła
Za wszystkie krzywdy sam przeproszę Boga
One kuszą jak zło O! biały towar
Czas płynie płynie a ty wyje wyje bane masz
Kasa jest blanca, joł jest wielkie, sztara sztasz
Heszke w meszke, ryszki szyszki mówie ci ja
Dzisiaj o swój wygląd nieźle dbam
Mordo dior nie adidas
[Refren: Popek]
Czasem mówią ci, że nie dasz rady
A ich słowa lecą w dół jak wodospady
Unieś w górę się ponad swoje wady
Możesz zdobyć cały świat nie będąc doskonałym
[Zwrotka 2: Otsochodzi]
Mój rap jest prawie tak modny
Jak dzieciaki, które mają fake supreme
I chodzą po gimnazjalnych korytarzach
Też chcieliby być cool, metki pokazać
Ale nie ma tyle hajsu tata, taka praca
W centrum jestem tylko jak wzywają obowiązki
Nie opuszczam ośki, ej joł nienawidzę ludzi
Twoja dama rozpoznała mnie z Instagrama
Pewnie te numery ustawione ma na budzik
Ma kubek kawy za piętnaście złotych
Od chuja floty, snapchat nagrywa w nocy odloty
Ale wcale nie jest top to weź jej to powiedz
Wolę zrobić sobie popcorn, oglądać Top Model
Jakie to uczucie jak ustawiam się z Tobą?
A wieczorem karmię się telewizyjną głupotą
Jestem dziwnym dzieciakiem z dziwnego blokowiska
Niezbyt ładny z pyska, nie lubię zbędnych pytań
Joł Aleksandro, czy jesteś ze mną?
Tak samo, jak Ty chciałbym być retro
Przyciąłem Cię na mieście gasząc camela o beton
I Twój wyjebany case na telefon, ha
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.