[Zwrotka 1: Abradab]
Wiesz jak to jest w życiu czasem
Kiedy starasz się nie być kutasem
Robić zawsze to co trzeba
Ale zadowolić się wszystkich nie da
I nie da się być na czasie
Zawsze na wszystkim najlepiej znać się
Bywa tak, że mimo starań zachowujesz się ja baran
O Jezu, o Jezu słodki sumienie męczy cię jak łaskotki
Stłumienie go, cel uświęca środki
Hulta Bull's Eye jak w grze w lotki wymyka się
A wraz z nim twoja reputacja niczym pojazd
Ciągnie w tył, gdy chcesz do przodu
A ty pytasz skąd? skąd ten odór?

[Refren: Grubson]
Odór...
Odór...
Więc lepiej zamknij otwór...
Bo czuję odór

[Zwrotka 2: Abradab]
Czy ty wiesz jaka tego przyczyna?
Ludzie sądzić chcą ciebie po czynach
Nie po słowach, nie po twarzy
Więc kiedy się smrodek przydarzy
Powiedz mu czym prędzej dozo!
Bądź jak ten Brise aerozol
I nie łudź się, że na zawsze
Bo każdy cosik czasem spaprze
Ważne jest by móc się postarać
Naprawić nie na innych zwalać
Ludzka rzecz to błądzić, wiem to
Nie wierzysz? to rzuć kamień, yo
Wielki smród nagle miastem zawładnął
Czyżby na miasto gówno spadło?
Swąd jak siarkowodór
A ty pytasz skąd? skąd ten odór?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?